"Kupując swoją choinkę zwróć uwagę czy nie znajdują się na niej pasażerowie na gapę" - taki apel wystosowali naukowcy z Instytutu Przyrodniczego Polskiej Akademii Nauk. Jest to element projektu, którego celem są poszukiwania obcej, inwazyjnej mszycy Cinara curvipes. Owad ten pochodzi z Ameryki Północnej.
Zagrożenie dla drzew iglastych
Cinara curvipes to duża, ciemna mszyca, która tworzy liczne kolonie na pniach i gałęziach, głównie jodeł kaukaskiej i koreańskiej. Co szczególnie ważne, może być ona przenoszona razem z choinkami bożonarodzeniowymi. Mszyca jest inwazyjnym gatunkiem obcym stanowiącym zagrożenie dla drzew iglastych. Naukowcy chcą ustalić trasę jej podróży, ale przede wszystkim poznać przyczyny inwazji i zaplanować sposoby radzenia sobie z jej wpływem.
Eksperci z PAN zaapelowali, by po zakupie choinki dokładnie się jej przyjrzeć i sprawdzić, czy nie ma na niej poszukiwanej mszycy. Przede wszystkim powinniśmy się przypatrzeć pniu oraz dolnym gałęziom. Co istotne, temperatura pokojowa uaktywnia mszyce zimujące na drzewach.
Jak rozpoznać owada?
Inwazyjny gatunek mszycy jest dość dużych rozmiarów - osobniki dorosłe osiągają 4-6 milimetrów długości. Głowa i tułów są czarne, błyszczące, a z kolei środkowa część odwłoka czarna i matowa z końcówką i obrzeżem czarnym i błyszczącym. Odnóża owada są brązowo-czarne, zaś ich trzecia para - charakterystycznie, silnie wydłużona i łukowato wygięta.
Jeśli znajdziemy mszycę powinniśmy schować ją do pojemnika z niewielkimi otworami (naukowcy apelują o niewypuszczanie ich do środowiska) oraz skontaktować się z Polską Akademią Nauk.
Autorka/Autor: fw
Źródło: Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock