Gdy Floryda, Georgia i Karolina Południowa liczą straty po przejściu huraganu Debby, żywioł uderzył w południowo-wschodnie wybrzeże USA drugi raz. To zrodziło obawy o pogorszenie sytuacji powodziowej na podtopionych już terenach. Ulewy przyniosły ze sobą też inne zagrożenie. Na ulicach i posesjach zalanych miast pojawiły się aligatory.
Debby, huragan pierwszej, najniższej kategorii, uderzył w poniedziałek we Florydę, po czym po kilku godzinach osłabł do burzy tropikalnej, przechodząc przez Georgię i Karolinę Południową. Odnotowano co najmniej sześć ofiar śmiertelnych, w tym pięć na Florydzie i jedną w stanie Georgia.
Żywioł następnie wkroczył nad Ocean Atlantycki i w czwartek skręcił, by ponownie zejść na ląd. Rano polskiego czasu uderzył w pobliżu zatoki Bulls w Karolinie Południowej. Według prognoz w niektórych miejscach we wschodniej części tego stanu podczas ulew może spaść nawet powyżej 200 litrów wody na metr kwadratowy, w związku z czym całkowita ilość deszczu lokalnie przekroczyłaby 630 l/mkw., stwarzając ryzyko wystąpienia poważnych powodzi.
Powodzie błyskawiczne i tornada
Obfite opady deszczu do tej pory spowodowały na Florydzie, w Georgii i Karolinie Południowej liczne zalania i podtopienia, a powodzie błyskawiczne uwięziły ludzi w samochodach i pozostawiły wiele obszarów pod wodą. W hrabstwie Bulloch w Georgii w środę pękły cztery tamy, co wymusiło ewakuację mieszkańców po tym, jak zalane zostały domy, a drogi stały się nieprzejezdne.
Debby wywołała co najmniej 10 tornad, w tym po cztery na Florydzie i w Karolinie Południowej oraz dwa w Karolinie Północnej. W hrabstwie Wilson w ostatnim z tych stanów w wyniku tornada uszkodzone zostały cztery domy, szkoła i kościół, na szczęście nikt nie odniósł obrażeń - poinformowali lokalni urzędnicy.
"Raj dla aligatorów"
Po tym, jak na zamieszkałych terenach, w tym w ogrodach na posesjach, nagromadziło się dużo wody, pojawiły się na nich niebezpieczne zwierzęta. Jeden z ogrodów w mieście Bluffton w Karolinie Południowej, "stał się rajem dla aligatorów po tym, jak powódź zamieniła go w zachęcające bagno" - opisała stacja CNN. Właścicielka domu naliczyła osiem aligatorów pływających wokół budynku.
Jak przyznała kobieta, przez 17 lat życia w tym mieście doświadczyła tak poważnej powodzi tylko raz, w 2016 roku, kiedy to stan nawiedził huragan Matthew.
W mieście Hilton Head Island, także w Karolinie Południowej, dwumetrowy aligator przechodził po zalanej ulicy. Amerykańskie media pokazały nagranie tej sytuacji.
Ulewy w kolejnych stanach
Zagrożone ulewami są także inne stany, aż do Pensylwanii, gdzie Debby dotrze w piątek. Następny na jej drodze jest między innymi Nowy Jork i cały północny wschód USA, żywioł będzie przemieszczać się w kierunku północno-wschodnim.
Deszcz ma padać jednak mniej intensywnie, ponieważ - jak poinformowało amerykańskie Narodowe Centrum Huraganów (NHC) - najpóźniej w piątek Debby osłabnie do poziomu depresji tropikalnej.
Źródło: Reuters, CNN, USA Today
Źródło zdjęcia głównego: X/@usatodayvideo