Setki osób musiały opuścić domy w północno-zachodniej części Anglii. Po ulewnych opadach deszczu doszło do rozległych podtopień. Drogi, posesje i pola są pod wodą.
Intensywne opady deszczu z 31 grudnia na 1 stycznia w północnej Anglii doprowadziły do licznych zalań i podtopień. Pod wodą znalazło się wiele ulic, zalane zostały parkingi, a kierowcy porzucali swoje samochody.
W czwartek ewakuowano około 400 mieszkańców Stockport położonego w hrabstwie metropolitalnym Wielki Manchester, a 500 gości musiało opuścić położony w pobliżu hotel - poinformowała BBC.
W hrabstwie Cheshire po ulewach zawalił się fragment brzegu kanału. Spowodowało to, że woda zalała okoliczne pola i posesje w miejscowości Little Bollington. Ewakuacje mieszkańców nie były jednak konieczne.
Alerty
Brytyjska agencja meteorologiczna Met Office wydała pomarańczowe alerty w związku z deszczem dla hrabstwa Lancashire i Wielkiego Manchesteru oraz ostrzeżenia niższego stopnia dla hrabstw Merseyside i Cheshire.
Źródło: BBC, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ADAM VAUGHAN