Taarlo, Holandia. Bobry wykopały tunel pod torami kolejowymi. Konieczne było wstrzymanie ruchu pociągów, ponieważ istniało niebezpieczeństwo, że część trakcji się zawali. Teraz władze regionu dyskutują nad działaniami, które miałby zapobiec podobnym zdarzeniom.
Tunele wydrążone przez bobry pod torami kolejowymi w okolicach miejscowości Taarlo w północnych Niderlandach, stały się przyczyną wstrzymania w piątek wieczorem ruchu pociągów do Groningen - stolicy prowincji Fryzja.
Ryzyko zawalenia
Zwierzęta zamiast przechodzić przez tory, wydrążyły sobie bezpieczny tunel pod nimi. Istniało niebezpieczeństwo, że trakcja się zawali - wykopany przez zwierzęta korytarz był już częściowo zniszczony. Według telewizji RTL Noord, gdy kolejarze odkryli tunel, postanowili natychmiast zatrzymać ruch na torach w obawie przed potencjalnym zagrożeniem.
Po zasypaniu tunelu normalny ruch pociągów został przywrócony dopiero w sobotę rano.
Holenderskie koleje zorganizowały pasażerom zastępczy transport autobusami.
Nie chcą podobnych sytuacji
W Holandii bobry znajdują się pod ochroną, a ich populacja sukcesywnie rośnie od reintrodukcji w 1988 roku. Obecnie na terenie kraju mieszka około 3,5 tysiąca osobników.
Jak mówił jeden z ekologów z miasto Taarlo, w okolicy znajduje się dość duże siedlisko zwierząt. Dlatego władze regionu i kilka różnych firm, w tym przewoźnik kolejowy ProRail, zorganizowały specjalne spotkanie, podczas którego dyskutowano o działaniach, mających zapobiegać podobnym sytuacjom.
Źródło: PAP, nos.nl, metronieuws.nl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock