Susza w Rumunii przybiera coraz większe rozmiary. Władze podały, że obejmuje ponad 70 procent terytorium kraju. W piątek Patriarchat Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego wezwał wiernych do modlitw o deszcz.
Apel władz autokefalicznego Kościoła prawosławnego jest konsekwencją czwartkowej konferencji ministra środowiska, gospodarki wodnej i leśnictwa Rumunii Tanczosa Barny, który ogłosił, że w kraju występuje "bezprecedensowa susza o tej porze roku", a fale upałów "pojawiają się coraz wcześniej, jeszcze przed nadejściem lata". Władze Rumunii poinformowały, że susza występuje na ponad 70 procent terytorium kraju.
W przekazanym w piątek mediom komunikacie władze Patriarchatu wyjaśniły, że modlitwy w intencji opadów są w obecnej sytuacji "absolutnie konieczne" i powinny być "zanoszone do Boga w sposób żarliwy".
"Mogą być one odmawiane zarówno w świątyniach, jak też na polach, aby Bóg zesłał spokojny deszcz dla dobrego owocowania ziemi" - napisały władze Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego, precyzując, że piątkowy apel jest "ojcowskim napomnieniem" szczególnie dla wiernych mieszkających w rejonach kraju ogarniętych suszą.
Rolnicy walczą z szarańczą
Susza nie jest jedynym problemem dla rolników w Rumunii. Gdy susza zbiera swoje żniwo, pojawia się szarańcza, jak wyjaśnia biolog Adrian Bîlbă.
Rój owadów zadomowił się w okręgu Tulcza, gdzie do tej pory zniszczył setki hektarów upraw. Niewykluczone, że zjawisko rozprzestrzeni się także na inne regiony kraju.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl