Z powodu katastrofalnej suszy w Brazylii giną ryby. Tylko w jednej lagunie w stanie Rio Grande do Sul stwierdzono śmierć około 20 ton ryb. Obecna susza oceniana jest jako jedna z najdotkliwszych w tym kraju od dziesięcioleci. Eksperci obawiają się, że jej skutki okażą się wstrząsem dla gospodarki.
Brazylia mierzy się z katastrofalną suszą. Jej przejawy dostrzegane są w wielu miejscach, między innymi w lagunach stanu Rio Grande do Sul. Jedna z nich, w okolicach miasta Tavares, nazywana jest Rybią Laguną. Brak wody dla tamtejszej fauny oznacza niejednokrotnie śmierć.
- Od piętnastu do dwudziestu ton ryb padło. Podobnie krewetki. Nie ma możliwości podania dokładnej liczby, straty są nie do policzenia - skarżył się jeden z rybaków, Daniel de Matos Rosa. - Przeżywamy suszę. Suszę, która naprawdę szkodzi rybakom, całemu ekosystemowi. Mamy ogromne straty - dodał.
Susza zagraża gospodarce
Eksperci są zdania, że obecna susza w Brazylii jest jedną z najdotkliwszych w skali wielu dekad. Przyczynia się do wzrostu cen żywności i energii elektrycznej oraz zwiększenia poziomu inflacji.
Według prognoz, w ciągu najbliższych dwóch tygodni najważniejsze regiony rolnicze nie mogą liczyć na znaczące opady. Źle to wróży nie tylko rybołówstwu, ale także zbiorom i hodowli zwierząt.
Źródło: Reuters