Astronauta Barry "Butch" Wilmore przechodzi na emeryturę. Amerykanin swoją decyzję ogłosił niedługo po powrocie z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, na której z powodu problemów technicznych zamiast tygodnia utknął na 9 miesięcy.
Barry "Butch" Wilmore oraz Sunita "Suni" Williams z 8-dniowej misji, na którą wyruszyli 5 czerwca 2024 roku, wrócili na Ziemię dopiero w marcu 2025 roku. Wszystko dlatego, że Starliner, nowy statek kosmiczny produkcji Boeinga, którym astronauci odbywali lot, napotkał kilka poważnych problemów w drodze na stację, w tym awarie silników i wycieki gazu.
Para astronautów musiała czekać na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) wiele miesięcy, aż NASA i Boeing najpierw ustalą przyczynę usterek i zapewnią bezpieczny powrót na Ziemię. To udało się dopiero po 9 miesiącach oczekiwania na pokładzie innego statku kosmicznego produkcji SpaceX, zaś Starliner ze względów bezpieczeństwa wrócił na Ziemię pusty.
Astronauta utknął w kosmosie, odchodzi z NASA
Barry Wilmore jeszcze kilka miesięcy temu wspominał, że chętnie weźmie udział w misji kosmicznej, jeśli nadarzy się okazja. W środę ogłosił jednak, że odchodzi z NASA i przechodzi na emeryturę. W ciągu 25 lat służby dla NASA 62-latek odbył trzy misje kosmiczne - jedną na pokładzie wahadłowca Atlantis, drugą rosyjskim statkiem Sojuz, a trzecią Starlinerem w ramach pierwszego załogowego lotu tej konstrukcji.
W swoim oświadczeniu astronauta podkreślił, że "nawet gdy zapuszczał się poza granice Ziemi, pozostawał w kontakcie z pięknem i istotą świata poniżej". Steve Koerner pełniący obowiązki dyrektora Centrum Kosmicznego im. Johnsona komentował w środowym oświadczeniu wydanym przez NASA, że "zaangażowanie Wilmore'a w misję NASA i poświęcenie dla załogowej eksploracji kosmosu są naprawdę wzorowe".
Problemy Starlinera
Ostatnia misja Wilmore'a od początku mierzyła się kłopotami. Start był przekładany, wylecieli na orbitę pomimo niewielkiego wycieku, który miał nie mieć wpływu na misję. - Byliśmy przygotowani na długi pobyt, mimo że planowaliśmy zostać na krótko - opowiadał na początku marca astronauta, wspominając niespodziewanie długi pobyt w kosmosie w oczekiwaniu na możliwość powrotu.
Razem z Sunitą Williams podtrzymali, że zawsze są gotowi na długi pobyt w kosmosie i świadomi ryzyka. W lutym, w rozmowie z Andersonem Cooperem z CNN Wilmore komentował, że "od pierwszego dnia panowała narracja, że zostali porzuceni, opuszczeni, że utknęli", jednak zależało mu na tym, by podkreślać raczej to, że są "przygotowani i zaangażowani".
Źródło: CNN, BBC
Źródło zdjęcia głównego: NASA