Jak mówią specjaliści i koleżanki z branży, panujący w Waszyngtonie w czasie drugiej inauguracji Baracka Obamy chłód mógł zaszkodzić i jej głosowi, i jakości wykonania hymnu. Aretha Franklin, która na inauguracji z 2009 r. śpiewała na żywo przyznaje: - Temperatura wynosiła około 7-8 st. C (w rzeczywistości było jeszcze chłodniej - red.). Dla większości wokalistów, to nie są dobre warunki do śpiewania.