Najbliższe godziny przyniosą kolejne porcje ulewnego deszczu - ostrzegają synoptycy. W wielu miejscach możliwe są dalsze wzrosty stanów wody, a lokalnie mogą wystąpić podtopienia i zalania. Aktualne prognozy przygotował synoptyk tvnmeteo.pl Damian Zdonek.
Do Polski dotarł niż genueński Gabriel, który przyniósł ulewne opady deszczu. Minionej doby najwięcej wody spadło na południu Małopolski, w powiatach: tatrzańskim, nowotarskim i suskim oraz na pograniczu województw: łódzkiego, mazowieckiego i świętokrzyskiego. W Ruszkowicach (woj. mazowieckie), Poroninie (woj. małopolskie), Bańskiej Wyżnej (woj. małopolskie) oraz Kościelisku-Kirach (woj. małopolskie) odnotowano sumy opadów powyżej 100 litrów na metr kwadratowy - większość deszczu spadła w ciągu 12 godzin.
Dyrektor IMGW Robert Czerniawski na środowym zebraniu sztabu kryzysowego przekazał, że sytuacja meteorologiczna, jeśli chodzi o opady, będzie się poprawiała. Nadal jednak istnieje zagrożenie podtopieniami.
- Biorąc pod uwagę najbliższe 48 godzin, to intensywny rozwój sytuacji hydrologicznej. Spodziewane są dalsze wzrosty wody do strefy wysokiej z przekroczeniami stanów ostrzegawczych i alarmowych. Na pewno takie będą występowały - powiedział szef IMGW.
Jak poinformował synoptyk tvnmeteo.pl Damian Zdonek, do godziny 8 w czwartek opady skoncentrują się w dalszym ciągu w pasie od Małopolski, przez Ziemię Łódzką, Mazowsze po Podlasie, w strefie frontu okluzji.
Ulewy w Polsce. Gdzie spadnie najwięcej deszczu?
Według najnowszych prognoz w środę na północnym wschodzie i w centrum kraju spadnie od 20 do 40 litrów wody na metr kwadratowy (lokalnie do 60 l/mkw.). Z kolei na południu kraju synoptycy przewidują opady wynoszące od 40 do 60 l/mkw. a lokalnie nawet do 80 l/mkw. Padać będzie głównie w ciągu dnia.
- Niewykluczone są przekroczenia stanów alarmowych, głównie w górnych zlewniach Wisły na terenie województwa małopolskiego. Wówczas możliwe są zalania, podtopienia. To samo tyczy się terenów zurbanizowanych, zabetonowanych - zwłaszcza w newralgicznych punktach - podkreślił Zdonek.
W nocy opady utrzymają się jedynie na południu kraju oraz na krańcach wschodnich.
Ulewy w Polsce. Sytuacja w czwartek i piątek
Kolejnej doby, czyli w czwartek, strefa ciągłych, słabych i umiarkowanych opadów deszczu skoncentruje się nad wschodnią Polską (województwa: warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie, podkarpackie i częściowo mazowieckie). Sumy opadowe nie będą duże - średnio spadnie do 20 l/mkw. Jednak we wschodnich powiatach Lubelskiego i Podkarpackiego lokalnie może spaść do 40-50 l/mkw.
- Ten rejon jest newralgiczny, z uwagi na zafalowanie na froncie w rejonie Ukrainy. Na szczęście dla nas najintensywniejsze opady - powyżej 100 l/mkw. - wystąpią nad Ukrainą - dodał synoptyk.
W piątek padać będzie głównie na zachodzie i częściowo na południu Polski. Tam prognozowane sumy opadów wynoszą od 10 do 20 l/mkw., a lokalnie do 30 l/mkw.
Źródło: tvnmeteo.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: ventusky.com