Z powodu nawałnicy, która spowodowała znaczne uszkodzenia drzewostanu, wprowadzono okresowy zakaz wstępu do lasów w trzech leśnictwach w województwie warmińsko-mazurskim. Ma on obowiązywać do końca lipca.
Na skutek gwałtownej burzy w czwartek wieczorem spustoszona została znaczna część lasów Nadleśnictwa Olsztyn. "Zakaz został wprowadzony by uniknąć ryzyka wypadków. Poskręcane, zawieszone i połamane konary, jak i całe drzewa stanowią dla każdego śmiertelne niebezpieczeństwo" - podało w komunikacie nadleśnictwo.
Zakaz w trzech leśnictwach
Zakaz obowiązuje do 31 lipca w leśnictwach Mendryny, Graszk i Gaj. To popularne wśród turystów i grzybiarzy lasy w okolicach Purdy i Marcinkowa w powiecie olsztyńskim, w pobliżu jezior Serwent i Kośno. Szczegółowa mapa obszarów objętych zakazem jest dostępna na stronie internetowej Nadleśnictwa Olsztyn.
Leśnicy apelują o ostrożność, rozsądek i respektowanie zakazu. We współpracy z innymi służbami na bieżąco usuwają powalone i połamane drzewa, żeby udrożnić drogi i zapewnić wszystkim bezpieczeństwo.
Zgodnie z ustawą o lasach nadleśniczy w szczególnych przypadkach może wprowadzać na administrowanym terenie okresowy zakaz wstępu do lasu. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy nad lasem przeszedł huragan i wiatrołomy stanowią zagrożenie dla ludzi, gdy występuje duże zagrożenie pożarowe albo wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z ochroną lasu czy pozyskaniem drewna. Za nieprzestrzeganie zakazu wstępu do lasu grozi mandat w wysokości 500 zł.
Zniszczony ośrodek wypoczynkowy
W ostatnich dniach przez województwo warmińsko-mazurskie przechodziły silne burzowe. Największe szkody odnotowano w powiatach kętrzyńskim i olsztyńskim, zwłaszcza w gminie Purda, gdzie w czwartek wieczorem nawałnica przewróciła wiele drzew na domki letniskowe w ośrodku wypoczynkowym nad jeziorem Serwent. "Można stwierdzić, że cudem nikt nie został poszkodowany spośród 15 osób w tym czasie tam przebywających" - informowała warmińsko-mazurska straż pożarna.
Również w nocy z piątku na sobotę strażacy wyjeżdżali około 50 razy do zdarzeń pogodowych, głównie pompowania wody z posesji zalanych podczas ulewy, między innymi w powiecie nowomiejskim, działdowskim i olsztyńskim.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Waszczuk