Intensywnie padający śnieg zasypuje drogi, ulice i ścieżki. Zdarza się, że stawiając nogę na pryzmie świeżego śniegu wpadamy w głęboką zaspę. Sposób na to znaleziono już bardzo dawno temu na Kaukazie. To rakiety śnieżne, które stały się znów modne w Katowicach.
W Katowicach zapanowała nowa zimowa moda, na rakiety śnieżne. Ten sposób radzenia sobie z zaśnieżonymi ulicami jest jednak starszy niż mogłoby się wydawać.
Jak u Jacka Londona
To bardzo stary wynalazek, starszy od koła. Jego historia sięga prawie 10 tys. lat. Te, używane dziś, przypominają te używane przez traperów w książkach Jacka Londona.
- Noga w ogóle się nie ślizga. Nawet jak przechodzimy przez jakiś fragment bardzo dużego lodu, to noga stoi stabilnie i można bez problemu przejść. Podobnie jak przez jakiś kopny śnieg czy zaspy - zachwala rakiety śnieżne jeden z mieszkańców Katowic.
Rakiety są tak skonstruowana, by można było je szybko założyć i zdjąć. Zdaniem katowiczan, ten nietypowy, "oldschoolowy" sposób na obfite opady śniegu, przydaje się w taką pogodę jaką od kilku dni mamy w Polsce.
Autor: ls/rs / Źródło: tvn24