Lucyfer - siódmy w tym sezonie antycyklon, przynosi Włochom piekielne upały. W ośmiu miastach kraju obowiązuje najwyższy pogodowy alert. Ta liczba w kolejnych dniach będzie rosnąć, ostrzegają meteorolodzy. Ochłody nie przynoszą ani wody Morza Tyrreńskiego, ani Adriatyku.
W Turynie termometry we wtorek pokazywały 40 st. C w cieniu. Podobne wartości odnotowano w innych miastach na północy kraju.
Najwyższy alert pogodowy m.in. w Rzymie
W ośmiu miastach ministerstwo zdrowia ogłosiło najwyższy, czerwony alert pogodowy. Od wtorku obowiązuje on w Bolzano, Genui, Bolonii, Florencji (północ Włoch), gdzie słupki rtęci również sięgnęły 40 st. C, a także w położonych w centrum kraju Viterbo i w Rzymie. W kolejnych dniach miejscowości objętych alertem będzie przybywać, ostrzegają tamtejsi meteorolodzy.
Ochłody nie przynosi ani noc, podczas której temperatura spada jedynie do 24 st. C, ani wody pobliskich mórz, które nagrzane są do 25-26 st. C, czyli o 4 st. C bardziej, niż zazwyczaj.
Lucyfera przegoni Beatrice
Lucyfer pompujący gorące masy powietrza znad Afryki Północnej, jest aktualnie w szczycie swoich możliwości. Przegoni go dopiero niż Beatrice, który w w weekend przyniesie zmianę pogody, mającą potrwać do końca miesiąca. Temperatura obniży się o 7-8 st. C i będzie mocno padać oraz grzmieć.
Autor: mm/ŁUD / Źródło: PAP/EPA, www.corriere.it