Z Połoniny Wetlińskiej w Bieszczadach we wtorek rano można było obserwować szczyty Tatr, oddalone w linii prostej o ok. 180 kilometrów - poinformował ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Grzegorz Mołczan.
Dodał, że w Bieszczadach kolejny dzień występuje inwersja powietrza. Wysoko w górach jest cieplej niż w dolinach.
Rano na Połoninie Wetlińskiej było -15 stopni Celsjusza. W tym samym czasie w położonych znacznie niżej Ustrzykach Górnych było -27 stopni C.
Na termometrach prawie -30 st. C
Mroźno było także w Stuposianach i Komańczy, gdzie termometry wskazywały -26 stopni C. Natomiast -24 stopnie Celsjusza było w Baligrodzie, a -23 stopnie w Terce.
W górnych partiach Bieszczad zmalało zagrożenie lawinowe. Obowiązuje tam pierwszy, w pięciostopniowej, rosnącej skali, stopień zagrożenia lawinowego. Średnio leży od 40 do 120 cm śniegu
Autor: //ms / Źródło: PAP