Kolumbijskie władze udaremniły przemyt żółwi matamata. Młode osobniki były pakowane razem w workach, bez wody. Wiele z nich było w bardzo złym stanie.
Jak podają kolumbijskie władze, ponad dwa tysiące żółwi wytropił w niedzielę pies policyjny podczas rutynowej kontroli na międzynarodowym lotnisku Alfredo Vasquez Cobo International Airport w departamencie Amazonas. Gady były przemycane do Stanów Zjednoczonych i Japonii. Na czarnym rynku ich wartość szacuje się na około 250 tysięcy dolarów.
- Ich ostatecznym celem były Stany Zjednoczone i Japonia, gdzie każdy z tych żółwi byłby sprzedany za około 500 dolarów - mówił Jorge Rodriguez, komendant policji z departamentu Amazonas.
Młode żółwie były pakowane razem w workach, bez wody. Wiele z nich było w bardzo złym stanie. Według doniesień, 150 z nich było martwych.
Biologia gatunku
Matamata (Chelus fimbriata) to gatunek gada z podrzędu żółwi bokoszyjnych (Pleurodira) z rodziny żółwi wężoszyjnych (Chelidae). Zamieszkują bagniste rozlewiska rzek i płytkie strumienie sięgające do północnej Boliwii, wschodniego Peru, Ekwadoru, wschodniej Kolumbii, Wenezueli, Gujany oraz północnej i środkowej Brazylii. Ich ciało jest ciemno ubarwione, a karapaks pokrywają glony, wskutek czego zlewa się z otoczeniem i przypomina stertę butwiejących liści.
Autor: anw/rp / Źródło: Reuters