Postępujący spadek poziomu wody w Renie utrudnia poruszanie się po rzece statkom towarowym. - Wiele z nich pływa, będąc zapełnionymi tylko w połowie - poinformowali w środę niemieccy przedsiębiorcy. Synoptycy nie przewidują opadów deszczu, dzięki którym poziom wody w rzece mógłby się podnieść.
Sytuacja na jednym z głównych niemieckich szlaków handlowych jest trudna.
Duże statki poczekają
Poziom wody jest tak niski, że władze zostały zmuszone do ustalenia nowej maksymalnej długości staków, które będą mogły wypłynąć na Ren.
- Maksymalna dopuszczalna długość statku, który będzie poruszał się po Renie wzostała zmniejszona ze 135 metrów do 116,5 metra - powiedziała rzeczniczka prasowa niemieckiej Agencji Żeglugi Śródlądowej. - Właściciele statków o większej długości muszą wystąpić o pozwolenie na wypłynięcie - dodała.
Rzeka, przede wszystkim na odcinku od niemieckiego Duisburga aż po Szwajcarię, jest ponadto zbyt płytka, żeby pozwolić pływać po niej statkom z pełnym załadunkiem. Właściciele przewożonych dóbr muszą się liczyć z tym, że zapłacą za transport pełną stawkę, nawet jeśli na pokładzie znajdzie się jedynie 20-50 proc. towaru.
Nie będzie poprawy
Poziom wody, zmniejszający się drastycznie na skutek wysokich temperatur i braku opadów deszczu, w pobliżu Duesseldorfu wynosi aktualnie jedynie 79 cm.
Według synoptyków w najbliższym czasie sytuacja na Renie się nie poprawi.
Autor: map//ŁUD / Źródło: safety4sea.com, PAP