Superszybki pociąg stanął w zaspie

Najprawdopodobniej śnieżyce wykoleiły superszybki japoński pociąg. 130 pasażerów i członków załogi przez sześć godzin czekało na pomoc. Nikt nie doznał poważnych obrażeń.

Do zdarzenia doszło w sobotę w prefekturze Akita, w północno zachodniej części wyspy Honsiu.

- Przez chwilę myślałem, że będziemy musieli spędzić noc w pociągu - mówił lokalnym mediom jeden z pasażerów. - Jestem bardzo zmęczony długim oczekiwaniem na pomoc - dodał inny.

Pracownicy i inspektorzy bezpieczeństwa pracowali przez całą noc i ostatecznie udało się uwolnić pociąg i odstawić na bocznicę niedaleko stacji Akita, w stolicy prefektury.

To prawdopodobnie śnieg

Śledczy nie byli w stanie natychmiast jednoznacznie określić przyczyny wykolejenia, ponieważ gruba warstwa śniegu pokrywała tory kolejowe.

- Jest możliwość, że za wykolejenie pociągu odpowiada śnieżyca, ale nie zbadaliśmy jeszcze szczegółowo całego sprzętu w maszynie - mówił w niedzielę rzecznik prasowy zespołu dochodzeniowego Takeshi Kawagoe.

Pierwszy superszybki japoński pociąg ruszył 1 października 1964 r. W ciągu dwóch dekad stał się najszybszym pasażerskim pociągiem na świcie.

Japońska kolej jest bardzo bezpieczna, mimo swojej prędkości i częstych katastrof naturalnych w Japonii, jak trzęsienia ziemi i tajfuny.

Autor: mm/rs / Źródło: Reuters TV

Czytaj także: