W czwartek policja w Północnej Karolinie ruszyła w pościg za niecodziennym uciekinierem. Pewna rodzina zaalarmowała funkcjonariuszy, że obok ich domu błąka się struś.
Nandu, czyli struś amerykański, uciekł z fermy w środę wieczorem. Te ptaki są bardzo płochliwe i łatwo je przestraszyć, dlatego właściciele obawiali się, że nandu mógłby zrobić sobie krzywdę.
Uciekł z miłości
Ptaka próbowali pochwycić sąsiedzi, ale udało mu się uciec. - Złapałam za płaszcz i próbowałam narzucić mu go na głowę. W jednej chwili ptak wyrwał nam się, przewracając sąsiada tak, że nakrył się nogami - powiedziała Gloria Holland z Wilmington, która próbowała zmierzyć się z nandu.
Jak mówią sąsiedzi, to nie pierwszy raz kiedy ptak zwiał z zagrody. Jego właściele wyjaśnili, że strusie wiążą się z partnerami na całe życie i niesforny uciekinier po prostu próbował przedostać się do zagrody swojej ukochanej.
Struś bezpiecznie wrócił jednak do gospodarstwa, ale dopiero po interwencji lokalnej policji.
Autor: pk/mj / Źródło: ENEX