Sinabung, wulkan w prowincji Sumatra Północna w Indonezji, wybuchł w czwartek po południu. Wyrzucił przy tym w niebo dwukilometrowy słup popiołu. Mieszkańcy terenów wokół wulkanu zostali ewakuowani.
Potężny wybuch spowodował rozprzestrzenianie się gorącego popiołu w promieniu czterech kilometrów na południe od krateru i jednego kilometra na południowy wschód.
Wydobywająca się z wulkanu lawa uszkodziła drogi.
Ewakuacje
- Rodziny mieszkające w pobliżu wulkanu ewakuowano w bezpieczne miejsce - mówi Sutopo Purwo Nugroho, rzecznik rządu ds. katastrof narodowych.
Społeczności lokalne i turyści nie mogą zbliżać się do Sinabunga bliżej niż na 3 km. Zaleca się też używanie masek, aby uniemożliwić gryzącemu pyłowi przedostanie się do płuc.
Sinabung w pierścieniu ognia
2475-metrowy Sinabung wybuchł ostatnio 29 czerwca 2014 r. Zginęło wtedy 15 osób, a 30 tys. zostało przesiedlonych.
Sinabung to jeden spośród 120 aktywnych wulkanów w Indonezji. Kraj ten jest podatny na wstrząsy sejsmiczne ze względu na położenie w "Pacyficznym pierścieniu ognia". To teren otaczający Ocean Spokojny, który obejmuje niemal ciągły pas rowów oceanicznych i wulkanicznych łańcuchów górskich. W obrębie "pierścienia" znajduje się 90 proc. wszystkich czynnych wulkanów na świecie.
Autor: mar/kka / Źródło: business-standard.com