Może i Stanom Zjednoczonym udało się umieścić pierwszego człowieka na Księżycu, ale to rosyjscy naukowcy i badacze chcą postawić na nim swoje kolonie. Pierwsza baza mogłaby powstać w ciągu 20 lat.
Naukowcy od dawna podejrzewali, że Księżyc mając za sobą wulkaniczną przeszłość, jest usiany siatką podziemnych korytarzy, którymi niegdyś płynęła lawa. W 2008 roku obrazy z japońskiej sondy Kaguya pokazały istnienie tajemniczych otworów na powierzchni srebrnego globu.
- Odkrycie porowatości Księżyca zmienia całkowicie podejście do założenia na niej baz – powiedział kosmonauta-weteran Siergiej Krikalyov stojący aktualnie na czele rosyjskiego ośrodka szkolenia astronautów.
Staną nadmuchiwane bunkry
Na Księżycu jest korytarzy na tyle dużo, by zapewnić astronautom naturalną ochronę przed promieniowaniem oraz spadającymi meteorytami. Można by w nich byłoby ustawić nadmuchiwane bunkry.
- Dzięki temu nie trzeba byłoby kopać księżycowego gruntu, ani budować ścian czy sufitów. Wystarczyłoby użyć nadmuchiwanych modułów z twardą skorupą zewnętrzną – mówił Krikalyov.
Budowę pierwszych księżycowych kolonii zdaniem rosyjskich naukowców można byłoby rozpocząć przed 2030 rokiem.
Autor: usa//ŁUD / Źródło: Reuters