Co najmniej sześć osób zginęło w wyniku sobotniej powodzi w mieście Palestine w Teksasie. Wśród ofiar była czwórka dzieci.
Do powodzi doszło w sobotę na wschodzie amerykańskiego stanu Teksas. Zalania i podtopienia spowodowane były intensywnymi opadami, które wystąpiły po przejściu frontu burzowego, odpowiedzialnego również za kilka tornad w środkowo-zachodnich Stanach Zjednoczonych.
Żywioł zabił co najmniej sześć osób. Zginęła 64-letnia kobieta wraz z czwórką wnuków (w wieku od sześciu do dziewięciu lat) oraz 30-letni mężczyzna.
Woda aż po dach
Do tragicznych zdarzeń doszło w mieście Palestine, około 160 km na południowy wschód od Dallas. Jak podaje funkcjonariusz policji James Muniz, dom kobiety i jej wnuków został zalany przez wodę aż po dach.
Serwis meteorologiczny National Weather Service wydał w sobotę ostrzeżenia pogodowe dotyczące powodzi na obszarze od wschodniego Teksasu do Misissipi. Informowano także o możliwości wystąpienia burz w stanie Luizjana.
Burmistrz miasta Palestine ostrzegał przed intensywnymi burzami, które miały wystąpić nad niżej położonymi obszarami doliny Missisipi, Tennessee, Ozarks i Ohio.
Zerwane linie, uszkodzone domy
Silny wiatr w okolicach Houston połamał drzewa i zerwał linie wysokiego napięcia - informowała firma CenterPoint Energy. Ponad 4200 osób było odciętych od zasilania.
Jak podaje Muniz, na skutek powodzi poważnie uszkodzonych zostało od sześciu do 10 domów.
To nie pierwsza powódź w Teksasie w ostatnim czasie. W kwietniu w tym stanie przez żywioł zginęło już kilkanaście osób.
Autor: mk,zupi/jap / Źródło: Reuters, weather.com
Źródło zdjęcia głównego: Twitter / @people, @NBCNews, @ABC