Skute lodem Morze Azowskie więzi 21 statków z załogami na pokładzie, a na przeprawę przez cieśninę łączącą je z Morzem Czarnym czeka około 120 jednostek. Ukraińskie władze od czwartku posyłają tam helikoptery, które zabierają część marynarzy z pokładu - poinformowało z Kijowa Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Kiedy temperatura nad Morzem Azowskim spadła do -25 st. Celsjusza, powierzchnia wody zamarzła. W ostatnim czasie mróz utrzymywał się na poziomie od -12 do -17 st. C, więc sytuacja nie poprawiała się.
Pośród lodu utknęło 21 statków. Mróz zablokował także ruch w Cieśninie Kerczeńskiej, która łączy Morze Azowskie z Morzem Czarnym.
Na przeprawę przez cieśninę oczekuje 120 statków, z czego 114 pod obcymi banderami.
Helikopter dla marynarzy
W czwartek helikopter ratowniczy MSN ewakuował z dwóch unieruchomionych na Morzu Azowskim rosyjskich statków dwoje członków ich załóg. Z rosyjskiego lodołamacza, Kapitan Czudinow, do szpitala dostarczono marynarza w stanie przedzawałowym, a z pokładu pływającego także pod banderą Rosji, drobnicowca Wołga-Bałt 239, zabrano kobietę z objawami wychłodzenia organizmu.
Wśród uwięzionych jest też rosyjski "Awaks 1". Zostałon znacząco uszkodzony przez bryłę lodu. Przemarzniętych marynarzy trzeba było ewakuować. Helikoptery zabrały Rosjan do Simferopola, skąd karetki porozwoziły ich do okolicznych szpitali.
Paraliż na Krymie
W związku z zamieciami śnieżnymi ukraińscy ratownicy wciąż pracują nad oczyszczeniem dróg na Półwyspie Krymskim na południu Ukrainy. Jeszcze we wtorek porywisty wiatr utworzył tam zaspy, w których ugrzęzły wówczas setki samochodów. Choć pojazdy i ich pasażerów udało się uwolnić, ruch samochodów na Krymie wciąż jest utrudniony.
W piątek temperatura na Półwyspie Krymskim wynosiła minus 12-14 stopni Celsjusza. W Kijowie w godzinach porannych było 19 stopni mrozu.
Autor: map,mm/rs / Źródło: Reuters TV