Do 9 wzrosła liczba ofiar powodzi i lawin błotnych w Ligurii i Toskanii we Włoszech. W niedzielę w miejscowości Monterosso ratownicy odnaleźli zwłoki 40-letniego ochotnika, który zginął, niosąc pomoc mieszkańcom zalanego miasteczka.
Wcześniej w Borghetto Vara, również w Ligurii, odnaleziono ciało poszukiwanej kobiety. Osiem osób uważa się nadal za zaginione.
Ludzie, nie przyjeżdżajcie samowolnie
Władze lokalne z Ligurii zaapelowały do ludzi, by nie przyjeżdżali na zniszczone tereny. Przestrzegły również przed samowolnym włączaniem się do akcji ratunkowej i usuwania szkód, ponieważ - jak podkreślono - niezorganizowani ochotnicy tylko przeszkadzają.
Z kolei centrum kryzysowe z Toskanii, gdzie powodzie przyniosły największe zniszczenia w rejonie miasta Massa Carrara, zaapelowało o powstrzymanie zjawiska "turystyki gapiów", którzy przyjeżdżają z ciekawości do zdewastowanych miejscowości.
Setki milionów euro strat
Nie oszacowano jeszcze dokładnej wysokości strat wyrządzonych przez żywioł w dwóch włoskich regionach. We wtorek, 25 października, doszło tam do rekordowych ulew, a w konsekwencji do wystąpienia z brzegów rzek i utworzenia się lawin wody, błota i kamieni.
Bilans strat oszacowany na 100 milionów euro dotyczy Lunigiany, położonej między miastami prowincji Massa Carrara a La Spezia. Za jeszcze bardziej dramatyczną uznaje się sytuację w zniszczonych miejscowościach na północny zachód od miasta La Spezia, zwłaszcza w Borghetto Vara oraz w Cinque Terre. W sumie wstępne szkody oblicza się na setki milionów euro.
Autor: usa/ms / Źródło: PAP