Trzy czwarte Wenecji stoi w wodzie. Ulewny deszcz zaczął padać w sobotę po południu i spowodował podniesienie się poziomu wody do wysokości 150 cm powyżej poziomu morza. To w historii pomiarów szósta największa powódź w tym mieście.
Zabytkowe pałace, kamienice, a także sklepy i domy wenecjan zostały zalane i zniszczone. Plac św. Marka zamienił się w wielki basen. Turyści poruszają się po mieście w wysokich gumowcach lub boso. Statek wycieczkowy Concordia wyglądał, jakby sunął przez miasto, bozatarła się granica pomiędzy kanałem i Placem Św. Marka.
To szósta największa powódź w historii Wenecji od 1872 r. - donosi włoska agencja prasowa ANSA.
Deszcz i silny wiatr powoli zanikają, ale będą dokuczać wenecjanom i turystom do wieczora. Hydrolodzy twierdzą, że woda powoli zacznie opadać, jednak znacznej poprawy nie będzie. Jutro jej poziom powinien wynieść 133 cm. Potrzeba jeszcze kilku dni by woda na dobre opadła.
Północne i zachodnie Włochy pod wodą
Nie tylko Wenecja stoi w wodzie. W wyniku kilkugodzinnych nawałnic zalana została północna i zachodnia część Włoch, w tym prowincje Toskania i Liguria.
Autor: mm/mj / Źródło: Reuters TV, PAP/EPA