Trzy niedźwiedzie polarne urodziły się w moskiewskim zoo i dwa misie koala w ogrodzie w San Diego. Pochodzące z Australii zwierzęta potrzebowały pomocy lekarzy, ale już mają się dobrze. Z kolei opiekunowie pochodzących z arktycznych rejonów ssaków wciąż nie mogą uwierzyć, że przybyło ich aż trzy.
W zoo w San Diego urodziły się dwa misie koala. Kilka dni temu jeden zwierzak potrzebował pomocy lekarzy, bo miał problemy z oddychaniem. Przy okazji weterynarze sprawdzili całą jego kondycję fizyczną.
- Badania trochę go zszokowały, ale ma się całkiem dobrze - powiedział jego opiekun po przeprowadzonych badaniach.
Z kolei brat schorowanego koali ma się świetnie. Oba misie, które nazwano Thackary oraz Milo, według władz zoo świetnie odnajdują się w kolonii pobratymców.
"Niesamowite"
Trzem niedźwiedziom polarnym w moskiewskim zoo nie nadano jeszcze imion, ich opiekunowie nie znają jeszcze nawet ich płci.
Jednak nowoprzybili mieszkańcy ogrodu zoologicznego robią furorę wśród odwiedzających.
- Przychodzę tu cały czas. To niesamowite, że urodziły się aż trzy. Są takie śmieszne - powiedziała młoda Rosjanka, która przyszła zobaczyć niedźwiedzie po raz kolejny.
Narodziny tych ssaków to sukces programu rozrodczego moskiewskiego zoo. Maluchy są pierwszymi, które zostały spłodzone w tym miejscu i od razu urodziły się aż trzy.
Autor: ar/ŁUD / Źródło: APTN, Reuters TV