Pierwszy śnieg w tym roku i już katastrofa. Setki samochodów stoją na autostradzie, setki pasażerów koczują w terminalach. Tak Chińczyków doświadcza zima.
W południowo-zachodnich Chinach pada nieprzerwanie od trzech dni. Biało zrobiło się w prowincjach Kuejczuou i Junnan, charakteryzujących się licznymi malowniczymi wzgórzami, m.in. Jade Dragon Mountain.
Paraliż na drogach
Policja musiała zamknąć wiele dróg. Służby porządkowe nie nadążają z odśnieżaniem mimo, że pracują całą dobę. Z powodu intensywnych opadów śniegu została zablokowana autostrada między miastami Chongqing a Kunming. Auta stały na poboczu przez ponad 10 godzin, czekając na poprawę warunków drogowych.
Opóźnienia na lotniskach
Pogoda utrudnia też transport lotniczy. W wymienionym już mieście Kunming (stolicy prowincji Junnan) pasy startowe są oblodzone i zaśnieżone. Samoloty nie mogą wzbić się w powietrze. W konsekwencji setki pasażerów utknęły w terminalach na długie godziny. Czekają aż pracownicy lotniska doprowadzą pasy startowe do porządku
Według lokalnych służb meteorologicznych taka zimowa aura utrzyma się w prowincjach do poniedziałku.
Autor: mar/mk / Źródło: Reuters TV