Japończycy zakończyli poszukiwania ofiar niedawnego wybuchu wulkanu Ontake. Agencja Reutera podaje, że do końca tego roku ekipy nie wejdą już na zbocze góry, mimo że wciąż nie udało się odnaleźć siedmiu osób.
W piątek (17 października) władze Japonii zdecydowały o zawieszeniu do końca 2014 roku poszukiwań zaginionych osób na zboczu wulkanu Ontake. Po erupcji z 27 września odnaleziono i zidentyfikowano w sumie 56 ciał. Do tej pory siedem osób ma status zaginionych - nie wiadomo gdzie są i czy zdołały przeżyć.
Zimowe zawieszenie do wiosny
Podjęcie tej decyzji wymusiła pogarszająca się pogoda - zbliża się zima i na wierzchołku zaczynają się gromadzić kolejne warstwy śniegu. Coraz cięższe warunki stanowią coraz większe zagrożenie dla życia ratowników.
- Musimy w miarę możliwości chronić życie wszystkich, w tym także policjantów, strażaków czy wojskowych, mimo że ich zawód niejednokrotnie zagraża ich zdrowiu - wyjaśniał Yoshihide Suga, rzecznik rządu.
Suga jednocześnie zapowiedział, że działania na tym terenie zostaną niezwłocznie podjęte na wiosnę, gdy warunki ulegną poprawie. W poszukiwania ofiar zaangażowało się aż 15 tys. ludzi.
Autor: mb/mk / Źródło: Reuters TV