Na moment zrobi się zadziwiająco ciepło. A co potem?
Jak informuje Tomasz Wasilewski, w tę niedzielę w pogodzie będzie się działo stosunkowo niewiele, natomiast przed nami duże ocieplenie. Nad ranem na Kasprowym Wierchu temperatura wynosiła jedynie -13 stopni Celsjusza, a w wielu regionach Polski nie przekroczyła zera.
Ciepłe przyjęcie
- Dziś na termometrach od zera do trzech stopni, więc jak na przedzimie w sam raz - przyznaje Wasilewski. - Zanim jednak zrobi się chłodniej, to mocno się ociepli - prognozuje.
Nagłe ocieplenie wynika z obecności kilku ośrodków niżowych rozpostartych wokół Polski.
- W poniedziałek przejdzie nad nami ciepły front atmosferyczny, który będzie przemieszczać się w stronę północnego wschodu. - prognozuje Wasilewski. - Za tym ciepłym frontem na dzień dwa przypłynie bardzo ciepłe powietrze - dodaje.
Obejrzyj dodatkowy materiał:
Święta coraz bliżej
Zdaniem Wasilewskiego we wtorek temperatura wyniesie nawet 13 stopni Celsjusza na Podkarpaciu oraz do 11 stopi Celsjusza w Warszawie. Usypany w ubiegłych dniach śnieg stopnieje w związku z silnym i ciepłym wiatrem, "pożeraczem śniegu".
- Ciekawa sytuacja jak na grudzień. To uderzenie ciepła w grudniu jest bardzo ciekawe - przyznaje. - Warto jednak zauważyć, że z tym ociepleniem są związane opady - najpierw deszczu ze śniegiem, a potem śniegu. To taka mała wiosna - dodaje.
Tomasz Wasilewski przyznaje, że po wstępnej analizie prognoz na okres przedświąteczny możemy spodziewać się śniegu, ale w same Boże Narodzenie temperatura będzie wskazywała zero stopni i nieco powyżej zera, więc póki co ci, którzy liczą na pocztówkowo białe święta, mogą się przeliczyć.
Obejrzyj cały materiał:
Autor: sj/map / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Visualhunt (CC BY-SA 1.0)