Coraz więcej ciepła, słońca i zieleni - pogoda w weekend zachęcała do spędzania czasu plenerze. Skwapliwie skorzystali z tego mieszkańcy Europy. Zainaugurowali sezon nie tylko na desery lodowe i orzeźwiające piwo, ale nawet na opalanie.
Niedziela pod chmurką - pod tym hasłem upłynął mieszkańcom zachodniej Europy weekend. Różnili się tylko pomysłami na jego realizację.
Na zielonej trawie
Paryżanie wzięli koce i piknikowali na Polach Marsowych. Zielona trawa, słońce, fontanny i widok Wieży Eiffla sprawiły, że zrobiło się tam naprawdę gwarno.
Leniuchowanie na słońcu skusiło też wielu Holendrów. Popularnością cieszyły się zwłaszcza zielone otoczenie parków takich jak amsterdamski Vondelpark.
W kawiarni i na plaży
Niemcy postawili na relaks w kawiarniach i piwiarniach. Temperatura wreszcie pozwoliła nie tylko na pozbycie się ciepłej odzieży, ale także na orzeźwiające lodowe desery i napoje. Na plaży w Doese pojawiły się już kosze do opalania.
Za wcześnie? Nikoniecznie. W Szwajcarii niektórzy zainaugurowali już sezon plażowy, opalając się nad Jeziorem Zuryskim w samych strojach kąpielowych.
Hiszpania i jej 24 st. C
Po kilku tygodniach ulewnych deszczy i przedwiosennej pluchy także do Hiszpanii przywędrowały wysokie temperatury i słoneczna pogoda. Mieszkańcy nadmorskich miejscowości wyszli na pobliskie plaże, opalali się, a nawet kąpali.
- Jest jak latem, ale nie tak ciepło. Czuć bryzę - mówiła mieszkanka Malagi, w której termometry wskazywały w poniedziałek 24 st. C.
- To pierwszy dzień, kiedy przyszliśmy na plażę, czekaliśmy na taką pogodę długo, cieszymy się pięknym dniem - wtórował mieszkaniec Walencji. - W końcu mamy wiosnę po wietrznej pogodzie i zimnie.
Autor: js,pk/rs / Źródło: ENEX, PAP/EPA