Leslie jest już nad Kanadą. Przybyciu burzy tropikalnej nad Nową Fundlandię towarzyszą intensywne opady, porywisty wiatr i wysokie fale. Trudna sytuacja będzie tu panować aż do wtorkowego wieczora, kiedy to Leslie zacznie się wycofywać.
Po 12-dniowej wycieczce po Atlantyku burza tropikalna Leslie we wtorek wczesnym ranem czasu lokalnego dotarła nad ląd. Cyklon dotarł do kanadyjskiej wyspy Nowa Fundlandia. Najbliżej jego oka znajduje się wschodnia część wyspy.
Leslie towarzyszą intensywne opady, porywisty wiatr i wysokie fale uderzające o wybrzeże. Aż do wieczora, kiedy to burza tropikalna zacznie wycofywać się znad Kanady, sytuacja będzie trudna.
Huraganowy wiatr
Najmocniej, bo nawet z huraganową siłą, może wiać wzdłuż półwyspu Avalon. Od St. Johns's, stolicy prowincji Nowa Fundlandia i Labrador, po Clarenville porywy mogą sięgać prawie 100 km/h. Na zachód od Clarenville spodziewać się można podmuchów o prędkości maksymalnie 60 km/h.
Ulewy
Leslie przyczynia się także do obfitych opadów, które odnotowywane są nawet w dużej odległości od oka cyklonu. Ponieważ ośrodek wchodzi w interakcję z zimnym frontem znad południowo-wschodniej Kanady, mocno pada i nadal będzie również na zachodzie wyspy.
We wtorek mieszkańcy Nowej Fundlandii powinni się spodziewać deszczu w wysokości nawet 100 litrów na metr kwadratowy. Taka ilość wody może spowodować lokalne podtopienia.
Stanie się niżem
Po opuszczeniu Kanady we wtorek wieczorem czasu lokalnego tropikalna burza powinna zostać zdegradowana do głębokiego niżu.
Autor: map/ŁUD / Źródło: accuweather.com