Palenie nie służy naszemu zdrowiu, o tym wiemy wszyscy. A co z tym nawykiem w czasach pandemii COVID-19? O ryzyku zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 przez palaczy opowiada Światowa Organizacja Zdrowia.
Do czwartkowego poranka na całym świecie liczba zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 przekroczyła 470 tysięcy. Z powodu COVID-19, choroby wywołanej koronawirusem, zmarło ponad 21 tysięcy osób.
Palacze są prawdopodobnie bardziej narażeni na zakażenie koronawirusem - podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Jak tłumaczy WHO, podczas palenia palce, które mogą być skażone, mają bezpośredni kontakt z ustami. Zwiększa to ryzyko przeniesienia wirusa z rąk do ust.
Choroby płuc
Osoby palące mogą cierpieć na choroby płuc lub mieć zmniejszoną wydolność płuc, co znacznie zwiększyłoby ryzyko wystąpienia COVID-19 o cięższym przebiegu.
Ponadto urządzenia takie jak fajki wodne często wiążą się ze wspólnym użytkowaniem ustnika i węża, co może ułatwić przenoszenie się COVID-19.
Pamiętajmy, że nawyki, które zwiększają zapotrzebowanie na tlen lub zmniejszają zdolność organizmu do jego właściwego użytkowania, narażają pacjentów na większe ryzyko poważnych chorób płuc.
Autor: anw/map / Źródło: WHO
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock