Silny wstrząs wtórny o sile 6,2 odnotowano w poniedziałek nad ranem u północnych wybrzeży Chile. To następstwo niedzielnego trzęsienia ziemi w tym rejonie, które miało siłę 6,7 w skali Richtera. Eksperci nie przewidują zagrożenia tsunami, ale względu na możliwość niewielkiego wzrostu poziomu morza ewakuowano mieszkańców wybrzeża w rejonie epicentrum.
O wstrząsie wtórnym poinformowała amerykańska służba geologiczna (USGS). Zarejestrowano go o godz. 2:11 (6:11 naszego czasu) w odległości 76 km na północny zachód od miasta Iquique, położonego na wybrzeżu kraju. Hipocentrum znajdowało się na głębokości 11 km.
Prewencyjne ewakuacje
Pierwotne trzęsienie ziemi wystąpiło w niedzielę wieczorem o godz. 6:16 (21:16 polskiego czasu). Jak informowała USGS, jego epicentrum trzęsienia znajdowało się 64 km na północny zachód od Iquique, a hipocentrum na głębokości 20 km. Siła trzęsienia wynosiła 6,7 w skali Richtera, jednak pierwotne pomiary wykazały 7, natomiast Sejsmologowie w Chile wstępnie ocenili ja na 6,4.
Zajmująca się monitorowaniem zagrożenia tsunami w tym rejonie świata agencja Pacific Tsunami Warning Center nie wydała ostrzeżenia przed tsunami. Jednak według chilijskiej marynarki istnieje możliwość wystąpienia zjawiska, które określili "niewielkim tsunami" (kiedy poziom morza podnosi się, ale nie więcej niż o 32 cm). Dlatego jeszcze w niedzielę chilijskie władze zarządziły jednak prewencyjną ewakuację części ludności zamieszkującej północne wybrzeże.
"Świetne zachowanie ludzi"
Lokalne media pokazały ludzi w Iquique, którzy spokojnie ewakuowali się pieszo na pobliskie wzgórza. Wypowiadający się w nagraniu ludzie podkreślali, że wszyscy byli przygotowani, a w sprawnej ewakuacji pomagały nadawane przez głośniki instrukcje.
Mieszkańców regionu chwalił szef chilijskiej agencji reagowania kryzysowego ONEMI. - Chcę podkreślić świetne zachowanie ludzi, które zawdzięczamy szkoleniom przeprowadzonym na północy kraju, obecnie najlepiej przygotowanym na takie wydarzenia obszarze - powiedział.
Na razie nie ma doniesień o rannych czy ofiarach ani poważniejszych szkodach.
Autor: js//kdj/rp / Źródło: reuters, pap