Według amerykańskich naukowców w DNA orzechów kokosowych zawarty jest zapis wędrówek ludów Oceanii i południowo-wschodniej Azji. Dzięki temu niezwykłemu odkryciu da się prześledzić trasę wytyczanych przez starożytnych szlaków handlowych.
Kenneth Olsen, biolog zajmujący się ewolucją roślin, wraz z zespołem badaczy, zbadał DNA 1300 kokosów z całego świata i nie spodziewał się, że jest ono aż tak mocno połączone z z historią ludzkości. Wyniki badań opublikowano w dzienniku PLoS ONE.
- Podejrzewaliśmy, że kokosy z regionów, które nas szczególnie interesowały, mogą zawierać ślady tzw. starożytnego przepływu genów, spowodowanego chociażby migracjami ludów przez południową część Oceanu Indyjskiego - mówi Olsen.
Kokos wędruje
W toku badań okazało się, że da się wyróżnić dwie różne populacje kokosów. Pierwsza była uprawiana w basenie Pacyfiku, czyli w Malezji, na Filipinach i w Indonezji, druga w basenie Oceanu Indyjskiego. W szczególności na Malediwach, Lakadiwach i Sri Lance.
Na Madagaskarze i na Komorach badaczom udało się zebrać kokosy wykazujące cechy zarówno orzechów z Pacyfiku, jak i Oceanu Indyjskiego.
Olsen przypuszcza, że orzechy z wysp Pacyfiku zostały przetransportowane w okolice Oceanu Indyjskiego przez ludy zamieszkujące Oceanię i południowo-wschodnią Azję, wytyczające szlaki handlowe w stronę Madagaskaru i wschodnich wybrzeży Afryki. Stamtąd trafiły na Karaiby i do Brazylii. W okresie kolonizacji natomiast Hiszpanie przewieźli je z Filipin do Meksyku.
Badacz podkreśla, że krzyżówka nie występuje na Seszelach, które omijali żeglarze z Oceani i południowo-wschodniej Azji.
Różne w różnych miejscach
To właśnie wędrówkom ludów Oceanii i południowo-wschodniej Azji, które nie wyruszały w drogę bez życiodajnego, bo bogatego w wodę pitną orzecha, zawdzięczamy obecność kokosów z Pacyfiku po stronie wybrzeża Ameryki Środkowej, a tych z Oceanu Indyjskiego po stronie atlantyckiej.
Autor: map//aq / Źródło: sciencedaily.com