Pogoda zaczyna się robić typowo zimowa. Miejscami już zrobiło się biało, a to dopiero początek. Do końca tego tygodnia każdego dnia spodziewamy się opadów śniegu. - Te środowe będą najbardziej intensywne - zaznacza prezenterka TVN Meteo Maja Popielarska.
W najbliższym czasie biało zrobi się w całej Polsce. Choć we wtorek miejscami spadnie też deszcz i śnieg z deszczem, później spodziewamy się jedynie śniegu. Intensywne opady pojawią się już w nocy z wtorku na środę. Wtedy na północy, zachodzie, południu i częściowo w centrum kraju spadnie od 5 do 10 cm białego puchu. Na pozostałym obszarze kraju spodziewamy się warstwy śniegu o grubości od 1 do 8 cm.
W środę najwięcej białego puchu spadnie na południu Polski (do 10 cm). Na północy będzie to od 5 do 8 cm, a w Polsce centralnej, na zachodzie oraz na wschodzie kraju spodziewamy się najmniejszych opadów śniegu - od 1 do 5 cm.
- Ten śnieg będzie leżał, ponieważ będziemy mieli ujemną temperaturę - mówi synoptyk TVN Meteo Artur Chrzanowski. - Najmocniej popada w górach i tam trzeba się spodziewać bardzo obfitych opadów śniegu. Z jednej strony to dla narciarzy świetne, z drugiej strony dla uprawiających turystykę pieszą - troszkę będzie kłopotliwe - dodaje.
Trudna sytuacja na drogach
Śnieżyce będą szczególnie niebezpiecznie dla kierowców. Intensywne opady sprawią, że drogi staną się mokre i bardzo śliskie.
- Opady będą mokre i ciężkie - mówi Popielarska i dodaje, że znacznie ograniczą widzialność.
Sytuację na drogach utrudni także ujemna temperatura.
Silne mrozy
Poza opadami śniegu, w najbliższych dniach spodziewamy się silnego mrozu.
- W czwartek uderzy wspominany chłód. Od -8 do -1 st. C to temperatura w ciągu dnia - mówi Popielarska. - Na zachodzie kraju może być dość niebezpiecznie - dodaje.
Pod koniec tygodnia zrobi się jeszcze zimniej. Temperatura będzie znacznie niższa od tej, do której jesteśmy obecnie przyzwyczajeni. W piątek termometry w najcieplejszym momencie dnia wskażą od -12 do -2 st. C, ale wiatr z północy będzie znacznie obniżał odczuwalną temperaturę.
Jak zauważa synoptyk, szczególnie dużego spadku temperatury spodziewamy się w nocy z piątku na sobotę. Według Chrzanowskiego w Zakopanem termometry mogą wskazać -27 st. C. Jednak przez silny wiatr temperatura odczuwalna będzie znacznie niższa. Jak zauważa Maja Popielarska, w sobotę o poranku termometry mogą wskazać -25 st. C, a temperatura odczuwalna może spaść do nawet -35 st. C.
Zima nie odpuści
Po weekendzie ma zrobić się nieco cieplej, jednak później mróz znów do nas powróci.
- Zima nie ustąpi, natomiast na pewno przestanie do nas płynąć mroźne arktyczne powietrze, takie bezpośrednie i będzie troszkę mniej śniegu - mówi synoptyk.
Autor: zupi/rp / Źródło: TVN Meteo