W Hamburgu w stanie Nowy Jork, nad jeziorem Erie, domy pokryły się grubą warstwą lodu. Zjawisko zachwyca swoim widokiem, ale mieszkańcy obawiają się o swój dach nad głową.
Ed Mis mieszka w Hamburgu od ośmiu lat. W rozmowie z CNN powiedział, że już wcześniej lód pokrywał domy, ale pierwszy raz stało się to w takiej skali.
- Wygląda to nierealnie. W moim domu jest ciemno, dziwnie, a nawet trochę strasznie - mówił Mis. Lód przykrył nie tylko dom, ale też podwórko. Jak przyznał, w czwartek lodowej powłoki jeszcze nie było, a w piątek rano wszystko było już nią kompletnie przykryte.
Piękne, ale i niebezpieczne
Widok jest zachwycający, ale mieszkańcy obawiają się, że lód może naruszyć konstrukcję budynków.
- Najbardziej obawiamy się naruszenia ścian, kiedy to wszystko zacznie się topić, a lodu na dachu jest bardzo dużo - tłumaczył Mis.
Co spowodowało, że domy pokryły się tak grubą warstwą lodu? Przyczyną jest silny wiatr, który wiał przez niemal dwa dni, wywiewając wodę z jeziora Erie na brzeg i budynki.
- Kiedy temperatura spada poniżej minus 20 stopni Celsjusza, a wiatr wwiewa wodę na budynki, tworzy się ogromna warstwa lodu - tłumaczył Tom Niziol z The Weather Channel.
Zwykle o tej porze roku jezioro Erie jest zamarznięte, co chroni przed takimi zjawiskami. Tym razem było inaczej i woda była z niego swobodnie wywiewana.
Autor: dd/rp / Źródło: CNN, The Weather Channel