Obfity deszcz uniemożliwił rozegranie meczu Polska - Anglia w ramach Eliminacji do Mistrzostw Świata. Murawa na Stadionie Narodowym po przejściu ulewy przypominała raczej pole ryżowe, niż powierzchnię boiska.
O odwołaniu meczu zaplanowanego na godz. 21 we wtorek, organizatorzy poinformowali o godz. 22. Wcześniej kibice z zapartym tchem czekali na ich decyzję.
Kąpiel na Narodowym
Ta nie mogła być inna. Jak bowiem komentowali dziennikarze ze Stadionu Narodowego, kompletnie przemoknięta murawa przypominała raczej pole ryżowe, niż boisko do piłki nożnej.
Upust swej frustracji kibice dawali na wiele sposobów. Jedni odwracali się na pięcie i zrezygnowani opuszczali obiekt, inni nagrodzili Polski Związek Piłki Noznej standardową wiązanką epitetów, ale byli też tacy, którzy zapragnęli naprawdę poczuć wilgoć murawy. Rzucili się zatem na płytę boiska, a za nimi ochrona. Efektownym wślizgom i paradom nie było końca. A przynajmniej do czasu wyprowadzenia niesfornych fanów.
Pod gołym niebem
We wtorkowe popołudnie nad Warszawą przeszła ulewa. Mimo deszczowych prognoz, organizatorzy spotkania nie podjęli decyzji o zasunięciu dachu nad murawą. Nie znamy na razie nowego terminu spotkania.
Autor: /ŁUD / Źródło: PAP, TVN24