Przy portugalskich plażach w ciągu roku notuje się średnio 35 osunięć skał. Ofiary zazwyczaj świadomie wkraczają na oznakowane i zagrożone podnóże klifu.
Geolodzy z Lizbony, którzy od 2009 roku intensywnie badają stan klifów przy wybrzeżu Portugalii, ostrzegają, że są one w bardzo złym stanie. W związku z tym zdecydowanie odradzją turystom wypoczynek u podnóży urwisk.
Dotychczas na terenie Portugalii stwierdzono około 150 obszarów zagrożonych osunięciem skał. Większość z nich zlokalizowana jest na południu Portugalii, w pobliżu turystycznego regionu Algarve.
Podatne na oberwania są także klify na zachodnim wybrzeżu kraju. Badacze mówią o czterech dystryktach: Cascais, Mafra, Lourinha oraz Torres Vedras. Tylko w okresie od października 2010 do marca 2011 odnotowano tam aż 13 osunięć skał.
Ludzie giną przez głupotę
- Niebezpieczeństwo nie grozi osobom znajdującym się na ogrodzonym obszarze plaży. Ofiarami osunięć ziemi są najczęściej turyści, którzy bezmyślnie decydują się na wypoczynek bezpośrednio u podnóża klifów. Nie odstraszają ich nawet kary dochodzące do 1000 euro za wkraczanie na teren oznakowany jako groźny dla zdrowia i życia. Zazwyczaj nasze patrole ostrzegają turystów przed niebezpieczeństwem, nakazując opuszczenie zagrożonego obszaru - opowiada Luis Tomas komendant policji morskiej w Peniche.
Poniedziałkowe osunięcie W wyniku poniedziałkowego osunięcia skał przy plaży Sao Bernardino w Peniche, około 100 kilometrów na północ od Lizbony, rannych zostało sześciu portugalskich turystów. Poszkodowani wypoczywali trzy metry od tablicy informującej o niebezpieczeństwie oberwania się klifu.
Autor: usa//aq / Źródło: PAP