NASA wyróżniła zdjęcie zorzy polarnej i obserwatorium na Śnieżce tytułem fotografii dnia. Zdjęcie powstało spontanicznie i dzięki ogromnemu szczęściu - mówi jego autor, Daniel Koszela. Jak podkreśla zorza, którą uwiecznił, "przejdzie do historii".
Fotografia zorzy nad najwyższym szczytem Karkonoszy - Śnieżką (1603 m n.p.m.) powstała 11 maja bieżącego roku w trakcie najsilniejszej od lat burzy geomagnetycznej. 12 czerwca zdjęcie zostało wyróżnione przez NASA tytułem fotografii dnia (Astronomy Picture of the Day). - Była to prawie tak silna burza jak słynna burza Carringtona z 1856 roku! Jest to historyczne zdjęcie zorzy polarnej w Karkonoszach, pierwszej tak pięknej i efektownej, od początku istnienia fotografii - podkreśla autor zdjęcia, Daniel Koszela.
Fotograf z Polski wyróżniony przez NASA
Jak mówi Koszela zdjęcie powstało spontanicznie i dzięki ogromnemu szczęściu. - Popularyzator nauki Karol Wójcicki alarmował pod wieczór na swoich profilach, że nadchodzi bardzo silna, historyczna wręcz burza geomagnetyczna i zorza będzie widoczna w Polsce. Dodał, że to "nie są ćwiczenia", mamy łapać sprzęt i wyruszać na "polowanie". Nad Kotliną Jeleniogórską unosiły się ciężkie chmury i były słabe warunki do obserwacji nieba. Niemniej nad samymi Karkonoszami można było zauważyć, że chmury nie mogą przebić się przez górską barierę i za nimi, nad Czechami widać było czyste niebo. Uznałem, że warto spróbować - relacjonuje Daniel Koszela.
Podróż na Śnieżkę zajęła mu ok. 2 godz. - plecak ze sprzętem fotograficznym waży średnio 12-15 kg. - Już na Równi pod Śnieżką przy schronisku Dom Śląski nad zenitem było widać gwiazdy, choć chmury wciąż zalegały nad polską częścią. Zacząłem fotografować schronisko i zobaczyłem na zdjęciach różową łunę w zenicie nad schroniskiem. Uradowany skierowałem się na Śnieżkę - mój cel. Od kilku miesięcy marzyłem, żeby sfotografować szczyt oraz obserwatorium meteorologiczne (które wygląda kosmicznie) na tle zorzy. Wiedziałem, że jest to możliwe, gdyż 6 listopada 2023 zorza była widoczna z Kotliny Jeleniogórskiej (siła burzy osiągnęła wtedy KP6) - opowiada fotograf.
"Historyczne zjawisko" na polskim niebie
Jak dodaje, już na szczycie góry ok. godz. 23 rozegrał się świetlny spektakl. - Pojawiły się słupy świetlne: historyczne zjawisko na tej szerokości geograficznej. Trwało to może z 10 minut. Wystarczyło do wykonania kilku panoramicznych kadrów. Znalazłem się w idealnym miejscu i czasie! Sama łuna zorzy w kolorach od purpury po zielenie widoczna była całą noc, aż do tzw. zorzy porannej. Widoczna była również na południowej stronie nieboskłonu, co było fenomenem. Odkąd interesuję się fotografią nie słyszałem, żeby zorza była tak widoczna w Karkonoszach. Powstało kilka zdjęć w przeszłości z łunami i delikatnymi słupami świetlnymi na północnym horyzoncie, ale taka zorza, jaka miała miejsce 10-11 maja - przejdzie do historii astronomii - podkreśla autor zdjęcia wyróżnionego przez NASA.
Daniel Koszela jest profesjonalnym fotografem od 12 lat. Zaczynał od fotografii krajobrazowej. Jest laureatem wielu konkursów fotograficznych w Polsce i na świecie. Zajął m.in. pierwsze miejsce - za zdjęcie "Falling Skiers" - w kategorii SPORT w prestiżowym konkursie fotograficznym Siena Drone Awards 2022, a także trzecie miejsce za zdjęcie Śnieżki z Księżycem, zatytułowane "Moon Base", w kategorii "Our Moon" w konkursie Insight Investment Astronomy Photographer of the Year 2020.
APOD - Astronomy Picture of the Day - to strona internetowa prowadzona przez NASA od 1995 roku. Codziennie pojawia się tu jedno zdjęcie obiektów astronomicznych lub astrokrajobrazu. W ostatnich miesiącach wyróżnienie to przypadło kilku autorom z Polski - byli to: Marcin Rosadziński, Mariusz Durlej, Antoni Zegarski i Marcin Ślipko.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Daniel Koszela/ Kontakt 24