W Bazylice Archikatedralnej w Gdańsku-Oliwie odbyła się msza św. pogrzebowa w intencji abp. seniora archidiecezji gdańskiej Tadeusza Gocłowskiego. Nabożeństwu z udziałem Episkopatu Polski przewodniczył metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Zmarły we wtorek były metropolita gdański spoczął w Krypcie Biskupów Gdańskich w bazylice archikatedralnej pw. Trójcy Przenajświętszej w Gdańsku-Oliwie.
Trumna z ciałem duchownego została w środę wprowadzona do świątyni i ustawiona na katafalku przed ołtarzem. Od środy trwały też uroczystości pożegnalne.
W piątek rano odbyła się msza św. z udziałem pątników Pieszej Pielgrzymki Oliwskiej pod przewodnictwem biskupa Zbigniewa Zielińskiego, a następnie jutrznia w intencji zmarłego pod przewodnictwem ks. infułata Stanisława Zięby z udziałem wszystkich kapituł archidiecezji gdańskiej.
Msza św. pogrzebowa w intencji arcybiskupa seniora z udziałem Episkopatu Polski rozpoczęła się o godz. 11. Eucharystii przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź, a homilię wygłosił abp Henryk Muszyński. Po mszy trumnę z ciałem abp. seniora przeniesiono do zlokalizowanej w bazylice archikatedralnej Krypty Biskupów Gdańskich.
W kościelnych ławkach zasiedli m.in. Małgorzata Sadurska - szefowa Kancelarii Prezydenta, wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, byli premierzy: Jan Krzysztof Bielecki, Waldemar Pawlak, Jerzy Buzek i Jarosław Kaczyński, a także lider NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Wśród obecnych jest też b. przywódca Solidarności i b. prezydent Lech Wałęsa z małżonką Danutą.
"Jeden z najwybitniejszych biskupów naszego czasu II połowy XX i początku XXI wieku"
Odszedł jeden z najwybitniejszych biskupów naszego czasu II połowy XX i początku XXI wieku - powiedział w katedrze w Gdańsku-Oliwie w homilii podczas mszy pogrzebowej w intencji abp. Tadeusza Gocłowskiego prymas senior abp Henryk Muszyński.
Jak podkreślił hierarcha, w osobie abpa Gocłowskiego odszedł "niestrudzony duszpasterz Kościoła, a szczególnie ludzi pracy i ludzi morza, wielki społecznik, szczerze zaangażowany także w życie publiczne naszej Ojczyzny, patriota w rozumieniu św. Jana Pawła II, orędownik, pasterz i strażnik +Solidarności+, szczególnie w najtrudniejszych czasach jej powstania, delegalizacji, ale i późniejszej działalności".
Podkreślił, że arcybiskup Gocłowski był co prawda prawnikiem z wykształcenia, ale z zamiłowania wielkim miłośnikiem Biblii.
Przypomniał, że jego zawołaniem biskupim było "Credite Evangelio – Zawierzcie Ewangelii". "Z Ewangelii czerpał światło i moc do całej swojej kapłańskiej i biskupiej posługi" - powiedział prymas senior.
"Całe jego życie było skierowane na innych"
- To był niezwykle inteligentny, jednocześnie czuły i wrażliwy człowiek. Ta rola była ogromna. Był nastawiony na społeczeństwo. Miał wizję, że to kościół jest dla społeczeństwa, a nie odwrotnie – wspominał zmarłego Witold Bock, były sekretarz prasowy arcybiskupa Gocłowskiego.
Jak mówił, arcybiskup dał się poznać, jako człowiek wielkiej troski o innych ludzi. - Całe jego życie było skierowane na innych. Chciał być z ludźmi a ludzie chcieli jego – mówił.
Według Bocka były metropolita gdański miał nadzwyczajny talent wywoływania ludzi do głosu, co jest szczególne cenne w dzisiejszych czasach, kiedy wydaje się, że ludziom odbiera się prawo wypowiedzi.
"Byłeś wielkim patriotą – mądrym i roztropnym"
- Dziś cały Gdańsk, Pomorze, Polska poprzez swoich przedstawicieli tu – na gdańskim Wawelu, w Katedrze Oliwskiej, u grobów książąt gdańsko-pomorskich, żegna cię. Żegna ciebie i dziękuje ci za miłość do nas, za przyjaźń. Za to, że zawsze byłeś otwarty na spotkanie nie tylko z wierzącym, ale i z wątpiącym i niewierzącym, czy wierzącym w inną religię. Nikogo nie odrzucałeś, swoje ramiona szeroko otwierałeś. Nawet telefony osobiście odbierałeś w swojej oliwskiej rezydencji, wyciągałeś kalendarz i po prostu umawiałeś się na spotkanie – mówił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz w mowie pożegnalnej.
Przypomniał, że arcybiskup "niejedno małżeństwo połączył tu na Pomorzu, niejedno dziecko ochrzcił, ale – jak trzeba było – odprowadzał też na wieczny spoczynek".
- Byłeś wielkim patriotą – patriotą mądrym, roztropnym. Kiedy Solidarność z Lechem Wałęsą przez wielu Polaków była traktowana już jako przeszłość, ty byłeś wierny; mówiłeś: "nie ma wolności bez Solidarności" – mówił Adamowicz.
Przypomniał, że gdy trzeba było "podjąć trudne – przez wielu niezrozumiałe, rozmowy z komunistami", ksiądz Gocłowski, "stanął razem z innymi księżmi i pomagał w tych trudnych, bardzo trudnych spotkaniach byłych katów, byłych oprawców z byłymi więźniami, byłymi ofiarami".
- Mówiłeś, że tak trzeba. Polak, Polakowi musi podać rękę. Dość wojny, dość rozlewu krwi. Polak musi pokazać, że droga kompromisu, pojednania jest możliwa – dodał Adamowicz.
Miał już wcześniej poważne problemy ze zdrowiem
Arcybiskup Gocłowski dwa tygodnie temu został przewieziony do szpitala z udarem mózgu, był nieprzytomny. Dzień później metropolita gdański ks. abp Sławoj Leszek Głódź zwrócił się do wiernych z prośbą o modlitwę w intencji swojego poprzednika. Hierarcha przyznał, że stan zdrowia arcybiskupa jest "bardzo ciężki".
Arcybiskup Tadeusz Gocłowski miał już wcześniej poważne problemy ze zdrowiem. W marcu 2010 roku doznał udaru mózgu.
"Honorowy obywatel Gdańska"
W ubiegłym tygodniu, gdy arcybiskup Gocłowski był już na szpitalnym oddziale intensywnej opieki medycznej - Rada Miasta Gdańska jednogłośnie uchwaliła nadanie mu tytułu Honorowego Obywatela Miasta Gdańska. - Śmierć arcybiskupa Gocłowskiego to wielka strata dla Gdańska i wszystkich gdańszczan; tyle ważnych dla mnie i mojej rodziny wspólnych chwil. Tak ważna postać dla Gdańska i Pomorza. Mówi się, że nie ma osób nie do zastąpienia- on taką osobą jest - powiedział prezydent miasta Paweł Adamowicz.
Był arcybiskupem, metropolitą gdańskim
Tadeusz Gocłowski urodził się 16 września 1931 roku w Piskach, gdzie jego rodzice kupili gospodarstwo rolne, po powrocie z emigracji w USA. Był absolwentem gimnazjum księży misjonarzy w Krakowie, w szeregi których wstąpił po maturze.
Święcenia kapłańskie przyjął 24 czerwca 1956 w Krakowie. Był doktorem prawa kanonicznego. Studiował na KUL i w Rzymie. Pełnił funkcję wizytatora zgromadzenia misjonarzy, trzykrotnie był rektorem seminarium duchownego w Gdańsku.
23 marca 1983 roku został mianowany biskupem tytularnym Benevento i biskupem pomocniczym biskupa gdańskiego Lecha Kaczmarka, konsekrowany 17 kwietnia 1983 w Bazylice Mariackiej w Gdańsku.
31 grudnia 1984 r. po śmierci biskupa Lecha Kaczmarka został mianowany biskupem gdańskim. Od 25 marca 1992 r. był arcybiskupem metropolitą gdańskim. Sprawowanie urzędu zakończył 26 kwietnia 2008 r.
Wspierał "Solidarność", był przy Okrągłym Stole
Gdy został biskupem ordynariuszem diecezji gdańskiej, wspierał "Solidarność". Publicznie upominał się o prawa pracownicze, obywatelskie, występował w obronie represjonowanych. Był przekonany, że powrót "Solidarności" jest kluczem do rozwiązania kryzysu politycznego i społecznego.
Był członkiem Rady Stałej Episkopatu Polski, Współprzewodniczącym Komisji Wspólnej Episkopatu i Rządu, Przewodniczącym Komisji Episkopatu ds. Duszpasterstwa Ludzi Pracy, Moderatorem Krajowym Duszpasterstwa Ludzi Morza.
Abp Gocłowski był kawalerem Orderu Orła Białego - najwyższym polskim odznaczeniem uhonorował go w 2011 r. prezydent Bronisław Komorowski, w uznaniu znamienitych zasług dla Ojczyzny.
Wolny czas spędzał na czytaniu książek, szczególnie historycznych i z zakresu nauk społecznych. Słuchał muzyki poważnej, chętnie angażował się w działalność publicystyczną. W tym roku mijała 60. rocznica jego święceń kapłańskich i 33. rocznica święceń biskupich.
Autor: ws/gp / Źródło: TVN24 Pomorze/PAP