Dwoje policjantów na urlopie zauważyło tonących chłopców. Od razu ruszyli na pomoc, a córka policjantki wezwała ratowników. - Dzieci były pod opieką rodziców, którzy otoczeni parawanem nie do końca jednak widzieli, co się dzieje - opisują funkcjonariusze. Chłopców udało się uratować.
Wszystko działo się w piątek na plaży w Niechorzu (Zachodniopomorskie). Nadkom. Sławomir Wasilewski, zastępca komendanta powiatowego w Stargardzie oraz asp. szt Magdalena Rosa, zastępca dyżurnego zachodniopomorskiej policji byli tam na urlopie. Nagle zauważyli dwoje dzieci, które zaczęły się topić.
- Sytuacja była bardzo dynamiczna. Dzieci były pod opieką rodziców, którzy otoczeni jednak parawanem nie do końca widzieli, co się dzieje. W pewnej chwili funkcjonariusze zauważyli, że chłopcy toną. Bez wahania skoczyli do wody - opisuje podkom. Krzysztof Wojsznarowicz z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie.
Córka policjantki powiadomiła ratowników
Kiedy funkcjonariusze ruszyli na pomoc chłopcom, córka policjantki powiadomiła ratowników WOPR. Dzięki temu ratownicy szybko wyciągnęli wszystkich z wody.
- W zdarzeniu tym funkcjonariusze odnieśli niegroźne obrażenia w postaci zadrapań. Całą sytuację z brzegu oglądał tłum postronnych osób, z których nikt nie odważył się ruszyć na pomoc - dodaje Wojsznarowicz.
APELUJEMY do osób wypoczywających nad wodą o zachowanie szczególnej ostrożności, a w szczególności bacznej obserwacji naszych pociech. Pamiętajmy, że woda to żywioł, który nie wybacza błędów.
Apel Rządowego Centrum Bezpieczeństwa
W sobotę utonęła jedna osoba; od początku kwietnia br. policja odnotowała 167 utonięć - poinformowało w niedzielę rano Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w swym raporcie dobowym.
Po południu, ta liczba, niestety, się zwiększyła. Mimo 30-minutowej reanimacji nie udało się uratować 36 - letniego mężczyzny, mieszkańca gminy Sianów. Był on na plaży w Łazach razem ze znajomymi, którzy poinformowali służby o tym, że wszedł do wody i nie wyszedł.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina przy tym, aby pływać tylko w wyznaczonych miejscach, nigdy nie wchodzić do wody po alkoholu lub środkach odurzających, a także, by wkładać kapok, będąc na łódce, kajaku bądź rowerze wodnym.
Ponadto RCB przestrzega także, by nie skakać do wody w nieznanych miejscach, nie wbiegać rozgrzanym do wody, nie wypływać na materacu daleko od brzegu, nie wchodzić do wody bezpośrednio po posiłku, pływać tylko w wyznaczonych do tego miejscach, a także stosować się do poleceń ratownika.
Źródło: Policja Zachodniopomorska/TVN24/PAP