Obrońca lekarza, który odmówił podania surowicy dziewczynce ukąszonej przez żmiję, złożył wniosek o umorzenie postępowania w tej sprawie. Rodzice dziecka się na to zgodzili. Ostateczną deczyję o umorzeniu ma podjąć w styczniu sąd.
O sprawie pisaliśmy w tvn24.pl już kilkukrotnie. Bytowski lekarza złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do winy.Jerzemu Sz. groziło do 5 lat więzienia.
3 tys. dla ukąszonej dziewczynki
- Obrońca lekarza zawnioskował o warunkowe umorzenie postępowania prokuratorskiego na okres dwóch lat, zaproponował przekazanie 3 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej i 3 tys. zł nawiązki dla pokrzywdzonej dziewczynki - poinformował Ryszard Krzemianowski, prokurator rejonowy z Bytowa. - Rodzina zaakceptowała ten wniosek, o umorzeniu zadecyduje sąd - podkreślił.
Jak wyjaśnił Ryszard Krzemianowski Prokuratura Rejonowa w Bytowie dziś wyśle pismo do sądu z wnioskiem o umorzenie postępowania i najprawdopodobniej w styczniu będzie wiadomo czy postępowanie zostanie umorzone.
Odesłał ukąszone przez żmiję dziecko
12-letnią Weronikę z Bawernicy w gminie Parchowo żmija ukąsiła, kiedy dziecko bawiło się na podwórku przed domem. Do szpitala w Bytowie Weronikę zawiozła matka. - Lekarz po rozmowie z dzieckiem stwierdził, że to nie mogła być żmija – opowiadała wcześniej matka.
Lekarz odmówił podania surowicy dziecku i odesłał ją do Słupska. Jednak nie wysłał dziecka karetką pogotowia. Do Słupska Weronikę zawiozła matka własnym autem. Na szczęście tam szybko zareagowano i podano dziewczynce leki.
Szpital nie widzi problemu
Władze szpitala od początku uważały, że błędu nie popełniono. Tłumaczono, że „surowicę podaje się tylko pod specjalnym nadzorem, w szpitalach specjalistycznych, które zajmują się dziećmi, głównie w oddziałach chirurgii dziecięcej i tam dziecko zostało odesłane".
Ja tłumaczyła w połowie grudnia TVN24 Ewa Wichłacz, rzecznik szpitala, lekarz od lipca zajmuje to samo stanowisko, nie zmienił się jego zakres obowiązków, gdyż zgodnie z zasadą domniemania niewinności, do momentu wydania prawomocnego wyroku uznają pracownika za niewinnego.
Autor: ws//kv / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24