Mężczyzna zaatakował swoją partnerkę, wsiadł do samochodu i odjechał. W trakcie ucieczki potrącił 21-latkę w ciąży, a kilkanaście kilometrów dalej 18-latka z półrocznym dzieckiem. Zatrzymał się dopiero, gdy uderzył w samochód dostawczy i dachował. 36-latka zatrzymała policja.
Wszystko działo się w czwartek. Około godziny 13 policja dostała zgłoszenie od kobiety.
- Powiedziała, że zaatakował ją partner. Mężczyzna wsiadł do auta i uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci poinformowali o zajściu funkcjonariuszy z okolicznych jednostek i rozpoczęli poszukiwania 36-latka - przekazał kom. Michał Sienkiewicz, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
W trakcie ucieczki mężczyzna potrącił w miejscowości Kolnik (gm. Pszczółki) 21-letnią kobietę w ciąży. Następnie ruszył w kierunku gminy Suchy Dąb, gdzie w Osicach potrącił 18-letniego mężczyznę, który spacerował z sześciomiesięcznym dzieckiem. Swój rajd zakończył dopiero w Giemlicach (gm. Cedry Wielkie). 36-latek stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w samochód dostawczy. W wyniku kolizji jego pojazd dachował.
Policja sprawdza, czy był po narkotykach
- Mężczyzna został zatrzymany. W związku z obrażeniami, których doznał podczas wypadku, trafił do szpitala. Zostanie od niego pobrana krew do badań. Chcemy sprawdzić, czy 36-latek był pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Dalsze czynności procesowe będzie wykonywał prokurator, po zgodzie ze szpitala – powiedział kom. Michał Sienkiewicz.
Jak podaje Ochotnicza Straż Pożarna w Pszczółkach, w wyniku wszystkich zdarzeń poszkodowanych zostało 5 osób. W działaniach udział wzięło pięć zastępów straży pożarnej, trzy Zespoły Ratownictwa Medycznego i trzy patrole policji.
Trasa ucieczki 36-latka:
Źródło: TVN24 Pomorze/PAP
Źródło zdjęcia głównego: OSP Pszczółki