Terlecki: Żałuję, że nie leciałem z marszałkiem. Mógłbym opowiadać, jak było sympatycznie

[object Object]
Ryszard Terlecki w "Jeden na jeden"tvn24
wideo 2/35

Nie widzę potrzeby, by marszałek Sejmu Marek Kuchciński zwracał pieniądze za loty - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 szef klubu PiS i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. - Nie przesadzajmy, nie wariujmy, samolot i tak leci z marszałkiem, więc czy zabiera posła, czy dziennikarza, czy syna, to myślę, że nie dzieje się nic nadzwyczajnego - dodał.

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ W "JEDEN NA JEDEN" W TVN24 GO >

Poseł klubu Platformy Obywatelskiej - Koalicji Obywatelskiej Sławomir Nitras poinformował w czwartek, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński "właściwie każdego tygodnia korzysta z rządowego samolotu Gulfstream do celów absolutnie prywatnych, latając do Rzeszowa i z Rzeszowa do Warszawy".

Poseł PO powołał się na dokumenty z nagłówkami Gabinetu Marszałka Sejmu. Są to - jak mówił - "kopie zamówień, zleceń, które kancelaria pana marszałka każdego tygodnia wysyła do dysponentów rządowych samolotów, które kupiliśmy za grube miliardy złotych".

W sześciu dokumentach na liście pasażerów oprócz Marka Kuchcińskiego wymienione są również inne osoby noszące takie samo nazwisko jak marszałek Sejmu. Dotyczy to sześciu przelotów - jednego z 5-6 stycznia 2018 roku i pozostałych z roku 2019: z 5 lutego, 22 lutego, 26 maja, 14-16 czerwca i 5 lipca.

W zapotrzebowaniach na organizację lotów, dołączonych do dokumentacji, na którą powoływał się poseł Platformy Obywatelskiej, wskazano, że rejsy mają status HEAD, co oznacza, że jest to lot specjalny, z udziałem najwyższych władz państwowych.

Jeden ze skanów dokumentów z listą pasażerów rządowego samolotu

CZYTAJ TAKŻE: Lot marszałka Kuchcińskiego rządowym samolotem do Rzeszowa. KONKRET24 zapytał o szczegóły >

Terlecki: żałuję, że nie leciałem z marszałkiem Kuchcińskim

Szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany w "Jeden na jeden" w TVN24 o tę sprawę, przyznał, że żałuje, że nie leciał nigdy z Markiem Kuchcińskim, bo "teraz mógłby opowiadać, jak było sympatycznie". - A nie leciałem, więc nie mam o czym mówić - stwierdził.

Zapytany, czy jego zdaniem marszałek Sejmu powinien szczegółowo wyjaśnić swoje loty, odparł: - Wydaje mi się, że to wszystko jest szczegółowo wyjaśnione. Marszałek ma ogromną ilość rozmaitych zajęć, spotkań, podroży zagranicznych, bo reprezentuje przecież polski parlament. Ma też swój okręg wyborczy, jest szefem regionu podkarpackiego, więc te podróże są jak najbardziej uzasadnione.

- Nie widzę tu - poza sezonem ogórkowym - niczego niezwykłego - ocenił. - To, że zdarzało się zabrać syna czy córkę, to w niczym nie zmienia sytuacji tego lotu - dodał.

- Nie przesadzajmy, nie wariujmy, samolot i tak leci z marszałkiem, więc czy zabiera posła, czy dziennikarza, czy syna, to myślę, że nie dzieje się nic nadzwyczajnego - powiedział.

"Ja jestem z Krakowa, ja bym nie zwracał"

Jak przyznał Terlecki, nie widzi potrzeby, by marszałek Sejmu Marek Kuchciński zwracał pieniądze za te loty.

- Ja jestem z Krakowa, ja bym nie zwracał - dodał.

Na uwagę, że gdy córka prezydenta Andrzeja Dudy towarzyszyła swoim rodzicom podczas niedawnej wizyty w Stanach Zjednoczonych, ale poleciała samolotem rejsowym sama i zapłaciła za ten lot, odpowiedział, że "to jest inna sytuacja, bo to był lot zagraniczny, daleki". - Rzeczywiście tu pewnie tak należało postąpić - mówił.

"Trzeba rozumieć tych, którzy opierają się takiej propagandzie czy promocji"

Terlecki odniósł się również do decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie, który postanowił, że tygodnik "Gazeta Polska" musi wycofać z dystrybucji naklejki, na których wydrukowano hasło "Strefa wolna od LGBT".

- Generalnie zgadzam się. Nie powinniśmy wykluczać kogokolwiek z różnych powodów, z powodów różnych jego inności, ale też trzeba rozumieć tych, którzy opierają się takiej propagandzie czy promocji, która ma te środowiska jakoś wyróżniać - skomentował. - Myślę o osobach, które organizują te cykliczne marsze czy parady, jeżdżą od miasta do miasta, którzy przeciwstawiają się takiej trochę nachalnej propagandzie - wyjaśnił.

Wicemarszałek Sejmu ocenił, że "marsze dla życia, czy tego rodzaju manifestacje mają takie samo prawo się odbywać, jak te Marsze Równości".

Pytany, czy zatem rozumie tych, którzy w Białymstoku wystąpili przeciwko Marszowi Równości, odparł: - Ja rozumiem tych, którzy manifestowali swoje inne zdanie. Natomiast oczywiście w żaden sposób tego nie pochwalam, przeciwnie uważam, że to było bardzo karygodne zachowanie.

Według gościa TVN24 "popełniono pewien błąd, pozwalając na to, aby te manifestacje odbywały się praktycznie w jednym miejscu".

"Oświadczenia wydają się być przekonywujące"

Terlecki był również pytany o wyjaśnienia samorządowców z Białegostoku, którzy pojawili wśród kontrmanifestantów protestujących przeciwko sobotniemu Marszowi Równości.

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury w sprawie marszałka województwa Artura Kosickiego, radnego PiS w sejmiku Sebastiana Łukaszewicza, p.o. dyrektora gabinetu marszałka Roberta Jabłońskiego oraz radnego miejskiego Henryka Dębowskiego. Działacze PiS pojawiali się wśród kontrmanifestantów protestujących przeciwko sobotniemu Marszowi Równości w Białymstoku. We wtorek odnieśli się oni do zarzutów prezydenta.

- Konieczne tu było wyjaśnienie, skoro te osoby się tam znalazły. I te wyjaśnienia się pojawiły - ocenił gość "Jeden na jeden". - Z tego oświadczenia wynikało, że byli tam raczej po to, żeby powstrzymać agresję, a nie ją jeszcze powiększać czy nasilać - powiedział.

Jak podkreślił, "te oświadczenia wydają się być przekonywujące".

Terlecki: wyjaśnienia samorządowców PiS były konieczne i się pojawiły
Terlecki: wyjaśnienia samorządowców PiS były konieczne i się pojawiłytvn24

Terlecki: nie wiem, czy listy poparcia do KRS muszą być opublikowane

Wicemarszałek Sejmu na pytanie, kiedy Kancelaria Sejmu opublikuje listy poparcia dla kandydatów do nowej, wyłonionej przez polityków Krajowej Rady Sądownictwa, odparł: - Zdaje się, że termin mija 30 lipca, czyli we wtorek. Do tego czasu z pewnością kancelaria jakąś decyzję podejmie.

Mimo wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, Kancelaria Sejmu wciąż nie poinformowała, kto podpisał się na listach poparcia dla kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa.

- Nie wiem czy one muszą być opublikowane. Jest oczywiście wyrok sądu, to nie jest decyzja ostateczna. Są różne przesłanki. Z drugiej strony są takie przepisy, jak ochrona danych osobowych - stwierdził Terlecki.

- To problem, sprawa Kancelarii Sejmu. Z pewnością kancelaria zachowa się tak, jak powinna, to znaczy prawo nie zostanie naruszone. Nie wiem, jaka będzie decyzja, nie mam pojęcia - dodał.

Jak zaznaczył szef klubu Prawa i Sprawiedliwości, niekoniecznie osoby, które podpisały te dokumenty, chcą, żeby ujawniać ich dane.

Terlecki: nie wiem, czy listy poparcia do KRS muszą być opublikowane
Terlecki: nie wiem, czy listy poparcia do KRS muszą być opublikowanetvn24

"Od miesięcy nikogo to nie zajmuje ani nie porusza"

W czwartek minęło pół roku od złożenia przez austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Nie wszczęto śledztwa, ani nie przesłuchano nikogo poza pokrzywdzonym. Nie zabezpieczono też żadnych dowodów" - napisał pełnomocnik biznesmena Roman Giertych. CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE TUTAJ >

Terlecki stwierdził, że ten temat w Prawie i Sprawiedliwości "od miesięcy nikogo to nie zajmuje ani nie porusza".

- To jest temat, który od czasu do czasu wciąż porusza dziennikarzy. Nie słyszałem żadnej rozmowy w Prawie i Sprawiedliwości na ten temat - przyznał.

- To jest typowa kaczka, która ma zrobić wrażenie, że coś poważnego się stało - dodał.

We wtorek Komitet Polityczny PiS, który zatwierdzi listy na wybory parlamentarne

Szef klubu PiS poinformował także, że w piątek zbiera się prezydium Komitetu Politycznego partii. - Będziemy zamykać te 23 listy, w 23 okręgach - zaznaczył. Zapowiedział, że we wtorek zbierze się Komitet Polityczny PiS, który zatwierdzi te listy. - Wtedy będziemy je ogłaszać. Myślę, że będziemy je raczej w okręgach ogłaszać, przedstawiając kandydatów poszczególnych - podkreślił polityk.

Terlecki pytany, czy prezes PiS Jarosław Kaczyński, "jedynka" na liście wyborczej w stolicy, obawia się ewentualnej rywalizacji w Warszawie z liderem PO Grzegorzem Schetyną, odparł: - Nie, z pewnością się nie obawia, to jest złe słowo. Rywalizują ze sobą i myślę, że wynik naszego prezesa będzie znacząco lepszy niż przewodniczącego Schetyny.

Poinformował także, że jest "parę osób" z Kukiz'15, które zgłosiły się do PiS, aby wystartować z list tej partii. Dopytywany, czy na listach Prawa i Sprawiedliwości może pojawić się nazwisko wiceszefa klubu Kukiz'15 Tomasza Rzymkowskiego, odparł: - Tak, może się pojawić.

"Polityka jest brutalna i czasem zmusza do trudnych sojuszy"

Wicemarszałek Sejmu dopytywany, czy PiS dopuszcza opcję ewentualnej koalicji z PSL-em, odpowiedział, że "po wyborach może być inny świat, wiele się może zmienić".

Terlecki podkreślił również, że PiS po wyborach liczy na samodzielną większość w Sejmie.

- Ale polityka jest brutalna i czasem zmusza do trudnych sojuszy - dodał.

Zaznaczył, że koalicja z PSL-em "na dziś jest oczywiście nierealna i niemożliwa, a jak będzie po wyborach to się okaże".

Autor: kb//plw,now / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium