Samochód zmiótł mu rodzinę sprzed oczu. Córkę uderzył w głowę, ciężarnej żonie przygniótł kołem brzuch. On z mężczyznami wyciągali Małgorzatę, kobiety klęczały przy małej Laurze. Wzywali pogotowie. Ale nie sprawca wypadku, który jest lekarzem. On dzwonił po lawetę i zbierał części swojego uszkodzonego samochodu. Dotąd nie został ukarany za nieudzielenie pomocy.