Renegaci i eksradykałowie z Ruchu Narodowego grają dzisiaj na premiera Mateusza Morawieckiego i jego ludzi. Po tym, jak zawiesili na kołku skrajne poglądy, dostają posady w spółkach Skarbu Państwa, a na swoje fundacje - milionowe dotacje i mieszkania. Ich wychowankowie i współpracownicy - nazywani "aniołkami" wiceministra Andruszkiewicza - już zostali zaangażowani w kampanię wyborczą. W mediach społecznościowych atakują Donalda Tuska i próbują podgryzać Konfederację.