Kryzys sejmowy

17 grudnia 2016

Schetyna: hucpa w Sali Kolumnowej. Klich: PiS przekroczył Rubikon

- Nie będzie zgody na łamanie prawa, nie będzie zgody na zejście z pozycji państwa praworządnego - mówił na konferencji prasowej przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. Szef klubu senatorów Platformy Bogdan Klich zapowiedział, że w czasie posiedzenia izby wyższej polskiego parlamentu PO będzie protestować przeciwko rozpatrywaniu "dokumentów, które nie są ustawami".

Jackowski: nie wiem, kto popełnił błąd

O "niepotrzebnej eskalacji napięcia" mówił w rozmowie z TVN24 Jan Maria Jackowski (PiS). Jego zdaniem wynikała ona "z błędu, jakim było nieskonsultowanie decyzji na temat ewentualnych nowych zasad funkcjonowania dziennikarzy w parlamencie ze środowiskami medialnymi".

Policja usunęła protestujących, straż pożarna ugasiła koksowniki

Część osób demonstrujących przed Sejmem została we wtorek około 4 nad ranem siłą "przesunięta" przez policjantów. Jak relacjonują protestujący, służby wezwały ich do rozejścia się ze względów bezpieczeństwa. Na miejscu pojawiła też straż pożarna, która ugasiła koksowniki, przy których ogrzewali się demonstranci.

Sejm: obostrzenia dla mediów nie obowiązują. Galeria dziennikarska nadal zamknięta

"Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, z dniem dzisiejszym przestają obowiązywać ogłoszone ostatnio zmiany w dostępie dziennikarzy do budynków Sejmu RP" - czytamy w komunikacie Biura Prasowego Sejmu. Jednak, mimo obietnic, nie wszystko wrócił do zwyczajowej sytuacji - jak pokazali reporterzy TVN24, na galerię prasową nadal wejść nie można.

Posłowie kręcą. Ale posłowie to nie dziennikarze

Od soboty dziennikarze nie mają wstępu do Sejmu. Posłowie, którzy tam pozostali, do relacjonowania wydarzeń wykorzystują więc swoje telefony komórkowe. Pytanie tylko, czy politycy mogą stanowić źródło bezstronnego przekazu. Materiał "Faktów" TVN.