Fatih Terim, niezwykle żywiołowy szkoleniowiec tureckiej reprezentacji zapowiedział, że pożegna się z reprezentacją. - Mam nadzieję, że następny trener uczyni z nich mistrzów. Ja w tym czasie prawdopodobnie będę pracował w jednym z europejskich krajów - powiedział Terim.
Trener rewelacyjnie grającej w mistrzostwach Europy drużyny narodowej nie powiedział wprost o swojej ewentualnej rezygnacji, zasugerował jednak wolę pracy w innym kraju.
- Nie chcę mówić o szczegółach przed rozmową z prezesem tureckiej federacji piłkarskiej. Jestem dumny ze swoich piłkarzy i ich osiągnięć - dodał.
Terim zdobył sobie sympatię m.in. poprzez swoje niekonwencjonalne zachowanie podczas meczów. Turecki trener podczas spotkania przeżywa każdą akcję swoich zawodników - często gestykuluje, pokrzykuje zachęcając do gry swoich podopiecznych. Jego piłkarze w ostatnich fragmentach gry potrafili przechylać szalę zwycięstwa na swoją korzyść, czym zdobyli uznanie obserwatorów mistrzostw Europy. Turcy w grupie pokonali Szwajcarię 2:1 oraz Czechów 3:2, a w ćwierćfinale - Chorwację w rzutach karnych.
- Opuszczamy mistrzostwa jako najbardziej barwny zespół - powiedział Terim, którego z kolei wielu określiło jako najbardziej... barwnego trenera ME
Jednym z wielkich osiągnięć Fatiha Terima było zdobycie w 2000 roku pucharu UEFA, kiedy prowadził turecki klub Galatasaray Stambuł. Wówczas jego drużyna pokonała w Arsenal Londyn. Turcy zwyciężyli dopiero w rzutach karnych, pokonując kanonierów 4:1.
Źródło: PAP, tvn24.pl