Sobota, 19 grudnia Kandydatura Jerzego Szmajdzińskiego w wyborach prezydenckich nie spędza snu z oczu politykom konkurencyjnych formacji. - Mi on przypomina postać Pana-celofana z musicalu "Chicago" - sympatyczny, ale nikt go nie zauważa - powiedział w "24 godzinach" Marek Migalski z PiS. Marek Siwiec z SLD przestrzega jednak przed ignorowaniem Szmajdzińskiego. - To jest "nietuskiniekaczyński" - uważa Siwiec.
Zdaniem europosła Marka Siwca Jerzemu Szmajdzińskiemu atutów nie brakuje, ale największym jest to, że nie jest ani Tuskiem, ani Kaczyńskim. - To jest spersonalizowana alternatywa dla PO-PiS-u - uważa eurodeputowany. I wylicza kolejne zalety swojego kandydata. - Potrafi być diabelnie merytoryczny, na pewno nie da się wciągnąć w boks Tuska i Kaczyńskiego - twierdzi Siwiec.
Zaznacza też, że Szmajdziński nie będzie jedynie pionkiem w wyborczej grze. - On nie gra dla partii, on gra o coś znacznie większego. (...) Szmajdziński to sportowiec. Gra w tenisa, a to gra, w której walczy się do ostatniej chwili. To jest naprawdę twardy zawodnik - mówi Siwiec.
Szmajdziński zwornikiem?
Słowa te nie wzbudzają jednak popłochu wśród politycznych konkurentów SLD. - Odnosiliśmy wrażenie, że jest to formacja schodząca. Chodziło o to, żeby znaleźć kandydata, który będzie zwornikiem formacji, aby SLD mogło się utrzymać w polityce. I Szmajdziński taki jest - wyrokuje Julia Pitera z Platformy Obywatelskiej. - W tym wypadku wydaje się, że utrzymanie integracji formacji jest ważniejsze od wyborczego zwycięstwa - dodała minister rządu Donalda Tuska.
Dlaczego nie zadrżała?
Bezlitosny dla Jerzego Szmajdzińskiego jest eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Marek Migalski. - Mi on przypomina postać Pana-celofana z musicalu "Chicago" - sympatyczny, ale nikt go nie zauważa - mówi Migalski. Zgadza się z Piterą, że kandydatura Szmajdzińskiego ni jest o obliczona na zwycięstwo. - Walczy o SLD, o integrację lewicy. Pytanie jest jednak takie - czy posiada cechy lidera, potrzebne do wykonania tych zadań - dodaje europoseł i szybko zdradza swoją na to pytanie odpowiedź. - Polityk powinien uwodzić. Patrzyłem na pani rozmowę z Jerzym Szmajdzińskim sprzed chwili i nie zauważyłem, żeby była pani szczególnie rozedrgana - mówi prowadzącej program "24 godziny" Annie Jędrzejowskiej.