Portugalskie gwiazdy kontra ambitni Turcy. Już pierwszego dnia Euro swoją przygodę z Mistrzostwami zaczynają ci, którzy są przekonani, że zostaną na nich aż do samego końca, do finałowego meczu w Wiedniu. O 20.45 w Genewie rozpocznie się drugie spotkanie w grupie A.
-Interesuje nas tylko złoto - zapowiada buńczucznie trener Portugalczyków Luis Felipe Scolari. Selekcjoner liczy pewnie przede wszystkim na uważanego za jednego z najlepszych skrzydłowych na świecie Cristiano Ronaldo, ale specjaliści zwracją uwagę, że główne role w obu zespołach mogą odegrać... Brazylijczycy. Turcja liczy na urodzonego w Rio de Janeiro defensywnego pomocnika Mehmeta Aurelio, natomiast Portugalia na emigrantów Pepe i Deco.
Dla obydwu zespołów start w tym turnieju jest szczególnie ważny, ale faworytami wydają się piłkarze z półwyspu Iberyjskiego. Turcy jednak nie składają broni, ich trener Fatih Terim wie, że z takim rywalem jak Portugalia Turcy nie mogą pójść na wymianę ciosów.
Do trzech razy sztuka?
Sobotnie spotkanie będzie trzecią szansą dla Turków na pokonanie Portugalczyków w Mistrzostwach Europy. W Anglii w 1996 Portugalczycy zwyciężyli 1:0, a w 2000 roku w Amsterdamie Turcy stoczyli z nimi bardzo emocjonujący pojedynek w ćwierćfinale. Przegrali 0:2, ale nie wiadomo jak potoczyłoby się spotkanie gdyby sędzia nie usunął z boiska Alpaya, a Turcy wykorzystaliby rzut karny tuż przed przerwą. Turcja, w składzie której wyróżniają się przede wszystkim pomocnik Bayernu Monachium Hamit Altintop oraz niezwykle szybki napastnik Villareal Nihat Kahveci nie należy do faworytów turnieju.
Portugalia idzie na mistrza...
Reprezentacji pod wodzą Luiza Felipe Scolariego nie trzeba polskim kibicom futbolu przedstawiać. Chociaż w eliminacjach do turnieju, biało - czerwoni Portugalię pokonali oraz z nią zremisowali, to jednak nasi niedawni grupowi rywale należą do grona faworytów według bukmacherów. Należący do europejskiej czołówki Portugalczycy powinni zagrać jednym wysuniętym napastnikiem, którym będzie Nuno Gomes, a tuż za nim zagra trójka świetnych indywidualistów: Cristiano Ronaldo, Simao oraz Quaresma. W obwodzie jest również nieobliczalny Nani. W historii Mistrzostw Europy Portugalczycy grali w 1996 roku w ćwierćfinale, w 2000 roku w półfinale, w 2004 roku w finale. Nie pozostaje więc im nic innego jak w końcu zdobyć to trofeum.
Wyeliminowany w ostatniej chwili
O prawdziwym pechu może mówić rezerwowy bramkarz piłkarskiej reprezentacji Portugalii Quim Silva, który podczas piątkowego treningu złamał nadgarstek i nie będzie mógł zagrać w piłkarskich mistrzostwach Europy.
32-letni Quim Silva, piłkarz Benfiki dotychczas rozegrał w zespole narodowym 26 spotkań. W reprezentacji Portugalii zastąpi go bramkarz FC Porto Nuno Espirito Santo - zdecydował trener reprezentacji Luiz Felipe Scolari.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters