Kibice nie czekali na pierwszy gwizdek! Na długo przed inaugurującym Euro 2008 meczem Czechy-Szwajcaria (18.00), fani obydwu drużyn opanowali Bazyleę. Kibice gospodarzy bawią się od rana, ale są coraz słabiej widoczni na ulicach. Zalewa ich bowiem fala niebiesko-biało-czerwonych rywali - kibiców reprezentacji Czech.
Organizatorzy mistrzostw spodziewają się około 10 tys. czeskich fanbów na stadionie Św. Jakuba. Na ulicach miasta jest ich zdecydowanie więcej i ostro rywalizują z gospodarzami. Na szczęście, na razie wyłącznie w okrzykach, piłkarskich przyśpiewkach i piciu piwa.
Na nocleg do auta
- Większość z nich jedzie samochodami. W drodze do Szwajcarii są dwa tysiące aut. Część z przyjezdnych przenocuje w samochodach - poinformował Klaus Mannhart z komitetu organizacyjnego Bazylea-2008.
W sobotę na miejscowym lotnisku Bazylea-Miluza padnie rekord. Odprawiona zostanie rekordowa liczba pasażerów - 23 tysiące.
Temperatura przed Euro 2008 była bardzo wysoka - już od kilku tygodni reprezentacje 16 krajów przygotowują się do mistrzostw naszego kontynentu. Walki na słowa, prowokacje tabloidów (zobacz więcej) i wielkie nadzieje (sprawdź, jakie są nadzieje polskich dziennikarzy) - to wszystko się kończy. Teraz zaczyna się decydująca rozgrywka.
Czesi faworytami
Mecz pomiędzy Szwajcarią a Czechami zainauguruje XIII mistrzostwa Europy. Na stadion św. Jakuba wybiegnie 11 zawodników gospodarzy, którzy mają spore nadzieje, ale także świadomość, z jak trudnym przeciwnikiem przyjdzie im się na początku zmierzyć.
Czesi - z bramkarzem Petrem Cechem z Chelsea, słynnym "wieżowcem" Janem Kollerem i Milanem Barosem wydają się być mocniejszą drużyną. Reprezentacja naszych sąsiadów w ostatnich mistrzostwach Europy doszła do półfinału, przegrywając 0:1 ze zdobywcą trofeum, Grekami.
Ograli Niemców 3:0
W eliminacjach do turnieju Czesi byli także najlepsi w swojej grupie - zdobyli 29 punktów, czyli o dwa więcej niż drudzy - Niemcy! Zresztą, porażka trafiła im się tylko z wicemistrzami świata - w pierwszym meczu Czesi przegrali z Niemcami 1:2. W drugim, to Czesi byli znacznie lepsi - pokonali naszych pierwszych rywali 3:0!
Zawodnicy obu drużyn:
Szwajcaria:
Bramkarze: 1 Diego Benaglio, 18 Pascal Zuberbühler, 21 Eldin Jakupovic
Obrońcy: 2 Johan Djourou, 3 Ludovic Magnin, 4 Philippe Senderos, 5 Stephan Lichtsteiner, 13 Stéphane Grichting, 17 Christoph Spycher, 20 Patrick Müller, 23 Philipp Degen
Pomocnicy: 6 Benjamin Huggel, 7 Ricardo Cabanas, 8 Gökhan Inler, 10 Hakan Yakin, 14 Daniel Gygax, 15 Gelson Fernandes, 16 Tranquillo Barnetta, 19 Valon Behrami, 22 Johan Vonlanthen
Napastnicy: 9 Alexander Frei, 11 Marco Streller, 12 Eren Derdiyok
Czechy
Bramkarze: 1 Petr Čech, 16 Jaromír Blažek, 23 Daniel Zítka
Obrońcy: 2 Zdeněk Grygera, 6 Marek Jankulovski, 12 Zdeněk Pospěch, 13 Michal Kadlec, 21 Tomáš Ujfaluši, 22 David Rozehnal
Pomocnicy: 3 Jan Polák, 4 Tomáš Galásek, 5 Radoslav Kováč, 14 David Jarolím, 17 Marek Matějovský, 18 Tomáš Sivok, 19 Rudolf Skácel, 20 Jaroslav Plašil
Napastnicy: 7 Libor Sionko, 8 Martin Fenin, 9 Jan Koller, 10 Václav Svěrkoš, 11 Stanislav Vlček, 15 Milan Baroš
W drugim dzisiejszym meczu Turcja zmierzy się z Portugalią. Spotkanie na stadionie w Genewie o 20.45
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: aptn