Piątek, 24 kwietnia Witold Waszczykowski, wiceszef prezydenckiego BBN nie ma wątpliwości, że Anna Fotyga będzie szefową ambasady przy ONZ. – Nie ma podstaw, by kwestionować zachowanie przyszłej pani ambasador – powiedział Waszczykowski, odnosząc się do słów Sławomira Nitrasa z PO. - My naprawdę nie wiedzieliśmy, że pani Fotyga w taki sposób skompromituje się przed komisją – bił się w piersi Nitras.
Sławomir Nitras z PO oświadczył w „Magazynie 24 godziny”, że „byłby zdziwiony, gdyby Radosław Sikorski skierował wniosek z nominacją Fotygi do prezydenta”. – Mam nadzieję, że prezydent odstąpi od jej kandydatury – mówił poseł. Nitras przyznał, że nominacja Anny Fotygi na ambasadora Polski przy ONZ w Nowym Jorku była kompromisem z prezydentem. – To przesłuchanie przed komisją było próbą i szansą zaprezentowania się – powiedział poseł. Przyznał jednak, że nikt nie przypuszczał tego, żw „pani Fotyga w taki sposób skompromituje się przed komisją”. – Myśleliśmy, że schowa swoje urazy psychiczne – mówił Nitra.
Podczas środowego spotkania z komisją spraw zagranicznych Fotyga skrytykowała sposób prowadzenia polskiej polityki zagranicznej przez obecną ekipę rządową. - Człowiek o moim życiorysie jest naprawdę głęboko poraniony przyglądaniem się temu, co się dzieje z polską polityką zagraniczną - mówiła. Szef MSZ Radosław Sikorski zapowiedział w czwartek, że poprosi ją o wyjaśnienia.
Waszczykowski zachwala "przyszłą ambasador"
- Pani Anna Fotyga jest byłym ministrem, eurodeputotowaną i posiada wieloletnią praktykę w sprawach zagranicznych – zachwalał Annę Fotygę Witold Waszykowski, wiceszef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Waszczykowski przyznał, że „doszło do pewnego porozumienia między prezydentem a premierem, aby wysłać tak ważnego polityka na ambasadora”. – Pan Sikorski powinien teraz uzgodnić sposób funkcjonowania pani Fotygi w ambasadzie – mówił Waszczykowski, który nie ma wątpliwości, że Anna Fotyga będzie dobrą szefową ambasady przy ONZ. – Nie ma podstaw, by kwestionować zachowanie przyszłej pani ambasador – powiedział wiceszef BBN. Waszczykowski dodał, że minister Radosław Sikorski, „powinien już 17 miesięcy temu – kiedy obejmował stanowisko ministra – rozpocząć współpracę z prezydentem”.
Jak kury w kurniku
- Protestuję przeciwko temu, aby polityka krajowa w dyplomacji była owocem takich mętnych targów – mówił Marek Siwiec, eurodeputowany z SLD. – To tak, jakby kury dogadywały się z w kurniku. W pewnym momencie lis i tak pokazuje kły, i kury uciekają – porównał Siwiec.
Podczas środowego spotkania z komisją spraw zagranicznych Fotyga skrytykowała sposób prowadzenia polskiej polityki zagranicznej przez obecną ekipę rządową. - Człowiek o moim życiorysie jest naprawdę głęboko poraniony przyglądaniem się temu, co się dzieje z polską polityką zagraniczną - mówiła.
tka//mat